piątek, 17 maja 2019

Maseczka regenerująca

Cześć :) po deszczu dziś po południu wyszło piękne słońce. Mam nadzieję, że zostanie z nami na weekend.
A, że mamy piątek wieczór to zapraszam na recenzję maseczki, która skradła moje serce od pierwszego użycia. Jest to maseczka, którą poznałam dzięki temu, że kupiłam pudełko Lookfantastic  a w nim znalazłam kilka nieznanych mi produktów, m.in. Maseczkę Regenerującą NAOBAY

W internecie znalazłam taki krótki opis - 
Maseczka regeneracyjna, stworzona do wrażliwej skóry, zawiera zmiękczającą i odświeżającą wodę pomarańczowa, Vitaminę E i składniki nawilżające takie jak: olej ryżowy, makowy, migdałowy. Idealna do łagodzenia stanów zapalnych skóry, ze względu na zawartość tlenku cynku. 
Bardzo się ucieszyłam z tej maseczki, bo zawiera 97,8 % składników pochodzenia naturalnego z czego 30 % pochodzi z ekologicznych upraw. Produkt posiada certyfikat ECO CERT 
Skład (INCI):
a tu skład w innej formie:
Cechy:
· nadaje się do skóry wrażliwej, suchej i normalnej
· produkt nietestowany na zwierzętach
· bez soli aluminium, alkoholu, silikonów, parafiny i acetonu
· bez parabenów i surowców na bazie olejków mineralnych
98,97% wszystkich składników pochodzi jest naturalnego pochodzenia, 37,76% pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych.

Moja maseczka opakowana jest w tubkę z miękkiego plastiku zamykaną na klik. Bardzo poręczne opakowanie przy produkcie wielokrotnego użycia. Maseczka jest koloru białego i delikatnego i przyjemnego zapachu. Ma kremową konsystencję, która świetnie się rozprowadza na skórze.



Zgodnie z zaleceniami producenta maseczkę naniosłam na oczyszczoną i suchą skórę. Pozostawiłam na twarzy na 10 minut, po tym czasie zmyłam ją obficie wodą. Po zastosowaniu maseczki skóra nabrała jędrności, czuć lekkie napięcie, a jednocześnie jest gładka, mięciutka i rozświetlona. W tej maseczce zakochałam się od pierwszego użycia i muszę przyznać, że przed zakupem pełnowymiarowego opakowania powstrzymuje mnie jedynie cena, która wynosi około 96 zł za opakowanie 75 ml.



Jak już wspomniałam produkt posiada certyfikat ECO CERT, dodam jeszcze, że jest to produkt WEGAŃSKI 

Macie ochotę na tą maseczkę? Stosowaliście może kosmetyki NAOBAY?

17 komentarzy:

  1. Super, że maseczka się sprawdziła. U nas dziś też ulewa wielka, a za chwilkę piękne słońce :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi super, sama chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam krem pod oczy z tej firmy i był BARDZO fajny. Myślę, że maseczka również by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam z tej marki krem do twarzy i pod oczy, były całkiem spoko. Maseczki jestem bardzo ciekawa, ale ta cena..

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przetestowałabym tą maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę że t maseczka to coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. chętnie bym wypróbowała choć ja mam ostatnio totalnego fioła na punkcie masek w płachcie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bardzo polubiłam maseczki w płachcie i mam ich spory zapasa

      Usuń
  8. Bardzo ciekawa maseczka, ale najbardziej urzekl mnie widok z Twojego balkonu <3

    OdpowiedzUsuń
  9. To coś zdecydowanie dla mnie, czyli dla wrażliwej skóry. Cena mimo wszystko mnie nie zniechęca

    OdpowiedzUsuń
  10. a skusiłabym się by wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że taka droga. Ale grunt, że daje efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam, ale fajnie, że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie miałam pojęcia, że ta marka ma maseczki do twarzy, ja miałam ich kosmetyki do włosów, które dobrze się u mnie sprawdziły, chętnie poznam ten kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że maseczka się sprawdziła :) Tylko szkoda, że cena dość wysoka.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.