Cześć 😁 po grudniowym szaleństwie miałam nadzieję na mały detoks kosmetyczny, no ale nie do końca mi się to udało.
Dostałam paczkę z prezentem od Doti 😍 dziękuję Ci bardzo 😘
Już w święta zauważyłam, że nie mam ani jednego mydła do kuchni, więc co? no jak to co zrobiłam zakupy 😁. Ale żeby samym mydełkom Balea nie było smutno w paczce dołożyłam maseczki 😍.I tradycyjnie już zrealizowałam ulotkę, którą co miesiąc otrzymuję z Yves Rocher. Kupiłam płukankę octową, a w prezencie otrzymałam balsam do ciała (miałam krem pod oczy z tej serii i był rewelacyjny 😍), płyn micelarny wersja w sam raz na jakiś wyjazd oraz piękną turkusową opaskę.
I jeszcze wpadły małe zakupy na stronie Skin79, a to wszystko przez to, że ciągle mi się wyświetla ich reklama. Kupiłam, oczywiście, maski w płachcie, płatki hydrożelowe oraz peeling do twarzy. Dodatkowo kupiłam też produkty dla Was, dla moich obserwatorów na rozdanie, które chcę wkrótce zorganizować. Oczywiście tych produktów na razie nie pokażę.