Na załączonej karteczce do box'a znalazłam taki opis - UWIERZ w głębokie odżywienie i niesamowitą transformację już w 3 minuty. Intensywna odżywka 3 Minute Miracle to niepowtarzalny, najbardziej ubóstwiany produkt na całym świecie, który w mgnieniu oka sprawi, że Twoje włosy staną się piękne i lśniące.
Opis z internetu - Z ekstraktem z australijskiego żeń-szenia z dodatkiem perłowego pudru. Bogata, odżywcza formuła daje matowym włosom zastrzyk nabłyszczającej energii, zapewniając blask każdemu kosmykowi w ciągu 3 cudotwórczych minut. Promienne, lśniące i iskrzące niczym marzenie senne!
Skład (INCI):
Sposób użycia - Nałóż odrobinę odżywki na mokre włosy, poczekaj 3 minuty i spłucz włosy ciepłą wodą. Czary mary! W mgnieniu oka Twoje włosy stały się piękne i lśniące.Aqua, Cetyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Stearyl Alcohol, Quaternium-18, Parfum, Bis-Aminopropyl Dimethicone, Benzyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Hydroxypropyl Guar, Oleyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Citric Acid, Polysorbate 60, EDTA, Linalool, Benzyl Salicylate, Butylene Glycol, Hexyl Cinnamal, Magnesium Nitrate, Panax Ginseng Root Extract, Margarita Powder, Alcohol Denat., Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, Methylisothiazolinone.
Odżywka jest w butelce z miękkiego plastiku. W pierwszej chwili odkręciłam cała tą fioletową nakrętkę, bo nie umiałam znaleźć otworka do wylania odżywki. W końcu się dopatrzyłam i oderwałam tą karteczkę co jest na górnym zdjęciu. Pod tą karteczką jest otworek i wystarczy odkręcić nakrętkę i odżywka wtedy bez problemu się wylewa na naszą dłoń.
Z dużą ostrożnością podchodzę do wszelkich nowy szamponów i odżywek, bo niewiele potrzeba, żeby mi obciążyły włosy i wyglądają wtedy jak nasmarowane smalcem :( Dlatego też i tak odżywka odstała swoje w szafce zanim trafiła na półkę, ale cieszę się, że w końcu tam trafiła. Mogę Wam ją polecić do stosowania, a ja zapisuję na listę produktów, które ponownie kupię.
Miałam wersję: Aussie - 3 Minutes Miracle Moisture - Intensywna odżywka do włosów suchych Macadamia Nut Oil (z niebieskim napisem) i również sprawdziła się dobrze :)
OdpowiedzUsuńkuszą mnie pozostałe
UsuńMiałam kilka odżywek z tej serii :)
OdpowiedzUsuńA ja do tej pory nie miałam żadnego kosmetyku Aussie. Jakoś ominął mnie szał na tę markę :)
OdpowiedzUsuńStosowałam i byłam zadowolona, chociaż skład nie należy do najlepszych. Zapach bardzo na plus. :)
OdpowiedzUsuńJakoś mi nie po drodze do tej marki...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś miniaturkę odżywki z tej marki i miło wspominam. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja też mam po odżywkach często tłuste włosy. Dzięki za informację, że tę warto kupić!
OdpowiedzUsuńMiałam i u mnie niestety nie robiła szału
OdpowiedzUsuńJak dotąd nie kusiły mnie produkty tej marki, ale może kiedyś wypróbuję. Na razie zużywam zapasy :)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie ta marka i wersje europejskie totalnie mi sie nie sprawdzaja :(
OdpowiedzUsuńPrzy włosach mojej długości odżywki schodzą jak woda ;) A ostatnio i tak obcięłam 20cm ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie muszę przerzucić się na coś innego niż odżywka ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt, moje włosy po stosowaniu były w rewelacyjnej formie
OdpowiedzUsuńSparzyłam się na jednym produkcie od tej firmy i jakoś nie jestem zainteresowana kolejnymi testami aussie. :/
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej odżywki z tej marki, ale chętnie kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń