Maseczka w płachcie z woda morską i ekstraktem z kokosa

Dobry wieczór 😁 jak tylko dotarła do mnie paczka z kosmetykami od Teśki, od razu zrobiłam zdjęcia i zabrałam się za używanie. Na pierwszy ogień oczywiście poleciała maseczka w płachcie 😁 Balea Tuchmaske Golden Light

Opis produktu ze strony drogerii dm.de - Maska w płachcie Balea Golden Light z wodą morską, ekstraktem kokosowym i kwasem hialuronowym odżywia i rozpieszcza skórę intensywnym nawilżeniem oraz pozostawia skórę promienną, odświeżoną. Delikatny połysk sprawia, że skóra lśni jak słońce. Letni, kwiatowy zapach rozpieszcza zmysły niczym złoty zachód słońca. 

Cechy produktu: bez alkoholu, bez soli glinu, bez nanocząstek, bez parabenów, bez parafin/olejów mineralnych, bezolejowy/beztłuszczowy, pH neutralne dla skóry, wegański

Sposób użycia:

Skład (INCI): AQUA, GLYCERIN, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, DICAPRYLYL CARBONATE, POLYGLYCERYL-3 METHYLGLUCOSE DISTEARATE, COCO-CAPRYLATE-CAPRATE, COCOS NUCIFERA FRUIT EXTRACT, MARIS AQUA, SODIUM HYALURONATE, HYDROXYACETOPHENONE, PANTHENOL, SODIUM BENZOATE, XANTHAN GUM, SCLEROTIUM GUM, PARFUM, CITRIC ACID, TOCOPHERO, SYNTHETIC, FLUORPHLOGOPITE, PANTOLACTONE, BENZYL ALCOHOL, POTASSIUM SORBATE, CI 77891, CI 77491 

Piękne, jasne, takie rozświetlające opakowanie kryło w sobie cieniutka maseczkę zanurzoną w kremowym serum. Uwielbiam te kremowe sera 😍.

Maseczka kształtem i wykrojem otworów bardzo dobrze dopasowana była do mojej twarzy. Po nałożeniu maseczkę trzymałam trochę dłużej niż zalecany czas, bo 20 minut. Jej intensywny, kwiatowy zapach towarzyszył mi przez cały czas zabiegu, a nawet i potem odczuwałam jej zapach na skórze.

Po zdjęciu maseczki, serum wklepałam w skórę, wszystko ładnie się wchłonęło, a skóra pozostała nawilżona i rozświetlona. 

I tylko jednego szkoda, że nie wyczułam w niej zapachu kokosa.