MISSION - maseczka bankietowa

Dobry wieczór :) pokusiłam się dziś o zrobienie maseczki Avon - MISSION - terapia karboksylowa w formie japońskiej maski

 Na zdjęciu powyżej jest pudełko z maseczkami

w środku mamy 5 ślicznie ułożonych saszetek

 Wprawdzie producent zaleca stosowanie całej serii kosmetyków, ale ja pokusiłam się na zakup maseczek oraz delikatnej pianki oczyszczającej z MISSION Y

Opis: 

Poczuj się jak w luksusowym japońskim SPA, dzięki unikalnej karboksylowej masce do twarzy, wzbogaconej o intensywnie nawilżający kwas hialuronowy i mleczko pszczele. Maska wykorzystuje moc dwutlenku węgla, który jest wytwarzany w momencie nałożenia żelowej formuły na twarz. Powstające pęcherzyki powietrza delikatnie stymulują skórę i pobudzają jej mikrokrążenie, przygotowując ją tym samym na przyjęcie składników odżywczych zawartych w kolejnych formułach. Dodatkowo, maska głęboko oczyszcza skórę, delikatnie złuszczając i odblokowując pory.

Skład maseczki:

Działanie:

• nawilżające
• rozjaśniające
• lekko złuszczające i odblokowujące pory
• poprawa mikrokrążenia skóry (lepsze wchłanianie substancji z kolejnych etapów)
• głęboko oczyszcza skórę

Maska daje efekt wygładzania, rozjaśnienia skóry.
Może być stosowana jako maska "bankietowa" przed imprezą.

Sposób użycia: stosuj raz w tygodniu po umyciu twarzy pianką oczyszczającą a przed użyciem lotionu. Nałóż równomierną warstwę produktu na oczyszczoną i osuszoną skórę twarzy. unikaj okolic oczu i ust. Pozostaw na 10 minut. Spłucz obficie wodą i osusz twarz. 

W maseczce znajduje się:
kwas hialuronowy - występuje naturalnie w organizmie człowieka w postaci soli sodowej; podstawową funkcją kwasu hialuronowego jest wiązanie wody; codziennie około 30 % kwasu hialuronowego, obecnego w organizmie, ulega rozpadowi, a jego miejsce zajmują nowe cząsteczki kwasu. Jednak wraz z wiekiem jego ilość stopniowo się zmniejsza, przez co dochodzi do degeneracji tkanek, w których się znajduje. Dlatego wane jest, aby uzupełniać niedobory kwasu hialuronowego dostarczając go z zewnątrz.
Mleczko pszczele - działa nawilżająco, wygładzająco. Jest doskonałym przeciwutleniaczem dzięki zawartości naturalnych witamin. Opóźnia procesy starzenia.
Dwutlenek węgla - wytwarzany jest w momencie nałożenia żelowej formuły na twarz; powstające pęcherzyki powietrza delikatnie stymulują skórę i pobudzają jej mikrokrążenie, przygotowując ją tym samym na przyjęcie składników odżywczych zawartych w kolejnych formułach.


Maseczka jest żelowej konsystencji i przeźroczystej barwy. 

Po rozsmarowaniu na twarzy zaczyna bąbelkować, jest to bardzo przyjemne uczucie. Widać bardzo dobrze ten efekt, bo zmienia się w bieluteńka piankę.

Po zalecanych 10 minutach maseczkę dobrze zmyłam z twarzy ciepłą wodą. Specjalnie dłuższy czas nie nakładałam żadnego kremu, żeby zobaczyć jak się zachowa skóra.

Cera ewidentnie została dobrze oczyszczona,  rozjaśniona, świetnie nawilżona oraz wyczuwalnie poprawiło się napięcie skóry. Ale nie ma uczucia ściągnięcia. Skóra jest bardzo delikatna i miła w dotyku.

Bardzo podoba mi się efekt jaki pozostawiła maseczka na moje twarzy i cieszę się, że mam jeszcze saszetki do zużycia. 

Bardzo istotną sprawą jest też to, że maseczka mnie nie uczuliła, ani nie podrażniła.

Zapraszam do pozostawienia komentarza - będzie mi bardzo miło. Odwiedzam wszystkich komentujących. A ja spodobało Ci się to co piszę to zapraszam do obserwowania.