czwartek, 7 czerwca 2018

Płyn do higieny intymnej z kwiatem z czereśni

Witam 😁 dziś przedstawiam Wam żel do higieny intymnej - a właściwie odświeżający płyn Avon Simply Delicate Refreshing Cherry blossom - kwiat czereśni
Opis:
Delikatnie oczyszcza, przynosi ukojenie i neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Delikatnie perfumowany, o aromacie wiśni (nie wiem o co chodzi, ale ten opis pochodzi ze strony Avon.pl, natomiast na butelce mamy napisane kwiat czereśni)
 Skład:             
Żel opakowany jest w plastikową mleczną butelkę z pompką, która bardzo ułatwia aplikację podczas mycia. Zapach ma bardzo delikatny i świeży, ledwo wyczuwalny. 
Oczywiście ph ma naturalne, jest hipoalergiczny i nie zawiera parabenów. Żel bardzo dobrze się pieni, oczyszcza i odświeża. Nie powoduje żadnych podrażnień ani alergii i nie wysusza skóry. 
Płyn jest przezroczysty i ma konsystencję dobrego żelu. Ma bardzo delikatny i przyjemny zapach, pH naturalne oraz bardzo dobrze się pieni. Płyn dobrze oczyszcza i odświeża. Nie powoduje żadnych uczuleń, ani podrażnień. Jestem bardzo z niego zadowolona i na pewno sięgnę po następne opakowanie.

Zapraszam do pozostawienia komentarza - będzie mi bardzo miło. Odwiedzam wszystkich komentujących. A ja spodobało Ci się to co piszę to zapraszam do obserwowania. 
Proszę nie zostawiaj linków - znajdę Cię 😁 

15 komentarzy:

  1. Mam już swojego ulubieńca. Wiele płynów mnie podrażniło, dlatego nie eksperymentuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie jestem na etapie szukania tego typu kosmetyku, ale jeżeli chodzi o Avon dość sceptycznie podchodzę do płynów do higieny intymnej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten żel wygląda bardzo interesująco. Ten, którego używam nie do końca się sprawdza więc to może być dobra alternatywa. Dzięki za polecenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda ok, ale raczej nie zamawiam z Avonu. Ja lubię płyn Facelle z Rossmanna

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli chodzi o płyny do higieny intymnej to nic nie przebije tych z Ziaji:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja mama używała tylko ich płynów, przez wiele lat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym się na niego nie odważyła :). Zresztą ja nie eksperymentuje z nowymi płynami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tego co pamiętam miałam go dawno temu, niestety przyniósł więcej szkody niż pożytku ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Kilka razy z niego korzystałam, uwielbiam jego zapach i to że nie podraznia i oczyszcza nasze okolice intymne.;) Obserwuję, zapraszam do mnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Akurat z avon do intymnej nie miałam nic :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja raczej staram sie używać jeden, nie zmieniać zbyt często, z Avonu nigdy nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam nigdy płynu z Avonu. Długi czas trzymałam się Ziai, jednak teraz wybieram płyny typu facelle czy łagodna Femina Intimea z Biedronki. I widzę sporą różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mówią że lepiej nie używać płynów do higieny bo szkodzą ja się podmywam w swoim biobidecie po skorzystaniu z toalety. a pod prysznicem to się myje wodą i naturalnym mydłem

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.