Dobry wieczór 😁 kolejny tydzień dobiega końca, więc czas na recenzję kolejnej maseczki. Tym razem jest to Garnier Aqua Bomb maska w płachcie dla odwodnionej skóry.
Opis maski ze strony producenta - Garnier Maska Aqua Bomb zainspirowana jest najnowszymi
trendami z dziedziny pielęgnacji skóry. Produkt ten przeznaczony jest do skóry
odwodnionej. Jest to znakomity sposób na intensywne nawilżenie skóry. Formuła
maski Aqua Bomb wzbogacona o ekstrakt z granatu, kwas hialuronowy oraz serum
nawilżające to idealny preparat dla odwodnionej skóry. Bezpośrednio po użyciu
skóra staje się pełna blasku i wygląda zdrowo. Jest intensywnie nawilżona, a
drobne zmarszczki wydają się zredukowane.Składnik aktywny - GRANAT - uznawany
jest za jeden z najzdrowszych owoców. Jest ceniony również za swoje właściwości
nawilżające.
Skład (INCI): AQUA / WATER, PROPYLENE GLYCOL, GLYCERIN, ALCOHOL,
p-ANISIC ACID, DIPOTASSIUM GLYCYRRHIZATE, GLYCERYL ACRYLATE / ACRYLIC ACID
COPOLYMER, HAMAMELIS VIRGINIANA LEAF WATER / WITCH HAZEL LEAF WATER,
HYDROGENATED STARCH HYDROLYSATE, HYDROXYACETOPHENONE, HYDROXYETHYLCELLULOSE,
LIMONENE, MANNOSE, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, PHENOXYETHANOL, POTASSIUM
HYDROXIDE, POTASSIUM SORBATE, PUNICA GRANATUM FRUIT EXTRACT, PVM / MA COPOLYMER,
SODIUM BENZOATE, SODIUM HYALURONATE, SORBIC ACID, XANTHAN GUM, PARFUM /
FRAGRANCE (F.I.L. B196424/1).
SPOSÓB UŻYCIA:
Rozłóż maskę Garnier Aqua Bomb i ostrożnie nałóż tkaninę
białą na czystą skórę. Dopasuj maseczkę do
konturów twarzy. Pozostaw na 15 minut. Maseczka idealnie przylega do twarzy,
więc możesz poświęcić ten czas na co zechcesz. Zdejmij maseczkę. Pozostałości
formuły wmasuj w skórę lub zmyj ją za pomocą wacika.
Szczerze powiem, że sposób użycia znaleziony w interncie deczko różnił się od tego co napisałam powyżej. Gdyż napisane było o niebieskiej folii, ale moja maseczka takiego zabezpieczenia nie miała. Czyżby firma robiła różne wersje dla różnych sklepów? Czyżby były wersje "lepsze" i "gorsze"? - co o tym sądzicie?
W aluminiowej saszetce znajdowała się biała, bawełniana, mięciutka płachta. Pomimo bardzo mocnego nawilżenia po nałożeniu na twarz nic z niej nie kapało ani nie ciekło. Na skórze trzymałam ją zalecany czas, a po zdjęciu serum sklepałam w skórę. Serum bardzo ładnie i szybko wchłonęło się do suchości. Skórą pozostała fajnie nawilżona i nawodniona. Dzięki dobremu nawilżeniu drobne linie i zmarszczki ulegają spłyceniu 😍.
Na skórze nie pozostał żadne klejący się czy tłusty film.
Kolejna maseczka w płachcie, która u mnie się sprawdziła.
Tu się mogę pomadrzyc. Maseczki L'Oreal mają dwie warstwy - niebieska i białą. Możliwe że garnierowe nie. A że produkują to wszystko w jednej fabryce, bo Garnier należy do Loreal, to obstawiała bym "błąd w druku"
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji testować masek w płachcie. Póki co preferuję te w kremie w tubce :D
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdziła ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy masek w płachcie. Dobrze, że jesteś z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuń