jak co piątek zapraszam na recenzję maseczki. Dziś ostatnia maseczka w płachcie balea, którą kupiłam w dm Tuch-Maske mit Aktivkohle-Vlies - Balea Maska z tkaniny w aktywnym węglem
Skład:Maska z cieniutkiej tkaniny bambusowej o bogatej formule kwasem salicylowym, aktywnym węglem oraz cynkiem specjalnie zaprojektowana dla cery trądzikowej. Formuła zapewnia, skuteczne oczyszczanie z martwych komórek skóry, brudu i łoju . Regularne stosowanie zapobiega powstawaniu wyprysków, wągrów i zanieczyszczeń. Szczególnie pielęgnujące składniki zwalczają bakterie sprzyjające powstawaniu zanieczyszczeń, oczyszczają i łagodzą podrażnienia. Efekt: widoczna poprawa wyglądu skóry. Zastosowanie: Nałożyć równomiernie na oczyszczoną skórę twarz omijając okolice oczu i ust. Po upływie 10-15 minut zdjąć a resztki maseczki wmasować w skórę. Uwagi: Tylko do użytku zewnętrznego. Trzymać z dala od dzieci. Przechowywać w chłodnym, suchym i chroniony przed światłem miejscu. Produkt przeznaczony na rynek niemiecki. Opakowanie zawiera 1 szt..
Aqua, Glycerin, Salicylic Acid, Ascophyllum Nodosum Extract, Epilobium Angustifolium Flower / Leaf / Stem Extract, Portulaca Oleracea Extract, Butylene Glycol, 1,2 - Hexanediol, Lonicera Japonica Flower Extract, Zanthoxylum Piperitum Fruit Extract, Citrus Paradisi Fruit Extract, Phenoxyethanol, Ammonium Acryloyldimethyltaurate / VP Copolymer, T - Butyl Alcohol, Caprylyl / Capryl Glucoside, Sodium Hydroxide, Zinc PCA, Hamamelis Virginiana Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Xanthan Gum, Citric Acid, Parfum, Linalool, Sodium Hyaluronate, Disodium EDTA
Maseczka opakowana jest w aluminiową saszetkę, dzięki której zawarty płyn nie wylewa się, ani maseczka nie wysycha. Opakowanie bardzo łatwo się otwiera. Należy wyjąć maseczkę z opakowania, nałożyć na twarz, potrzymać 10 minut. Potem maseczkę zdjąć, resztę płynu wklepać w skórę. Po wyjęciu z opakowania moim oczom ukazał się czarna płachta o delikatnym zapachu perfum.
Maseczka bardzo fajnie układa się na twarzy. Jest bardzo dobrze nawilżona, ale nic z niej nie skapuje ani podczas nakładania, ani podczas tych 10 minut, w ciągu których miałam ją na twarzy.
Maseczka po nałożeniu leciutko chłodzi, ale to skutek tego, że jednak mamy mokry materiał na buzi. Po zdjęciu maseczki resztkę płynu lekko wklepałam w skórę, nie pozostała na buzi żadna klejąca się warstwa, czyli pozostały płyn wchłonął się całkowicie. Maseczka mnie nie podrażniła, ani nie uczuliła - co jest bardzo istotne, a jej zapach podczas aplikacji nie jest drażniący. Po maseczce skóra jest zdecydowanie lepiej nawilżona i oczyszczona.
Zapraszam do komentowania, czytam wszystkie komentarze i odwiedzam wszystkich komentujących.
wygląda super :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że lista zakupów w DMie się wydłuża =)
OdpowiedzUsuńHahahaha, wygląda genialnie :D
OdpowiedzUsuńW sumie fajna jest mogłabym ją wypróbować ;) u mnie też maseczkowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńooooo chętnie bym ją wypróbowała :D wygląda kusząco :D
OdpowiedzUsuńPS: Fajnie tu -dołączam do obserwatorów ;) będzie mi miło jak odwdzięczysz się tym samym :D
Wygląda fajnie na twarzy :) Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie :) Kuszą mnie i kuszą te materiałowe maski :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę na maseczki. Wypróbuję
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że balea ma taką:)
OdpowiedzUsuńNo proszę jak sie fajnie sprawdziła:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej maseczki z Balea, ale ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńCzarna Bogusia :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa maska, choć nie dla mojej cery ;) Miłej niedzieli Bogusiu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski w takiej formie, jeśli będę miała okazję to chętnie ją wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńFajna taka czarna :D
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo dobrze nawilżoną, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też była czarna maska - ale glinkowa :D
OdpowiedzUsuń