Cześć :)
ponieważ moje zapasy maseczkowe jakoś pomału się zużywają, wczoraj wieczorem zrobiłam sobie kolejną maseczkę, tym razem Balea maseczka z białą herbatą i wiśnią
ponieważ moje zapasy maseczkowe jakoś pomału się zużywają, wczoraj wieczorem zrobiłam sobie kolejną maseczkę, tym razem Balea maseczka z białą herbatą i wiśnią
Opis ze strony www.dm.de:
Zjawiskowe uczucie dobrego samopoczucia dla skóry. Delikatna formuła z ekstraktami z białej herbaty i czereśni oraz naturalnego oleju migdałowego odżywia skórę jedwabiście miękką i nadaje jej uwodzicielską jędrność i delikatność. Pantenol jest środkiem nawilżającym i pomaga ukoić skórę. Witamina E ma właściwości pochłaniania wolnych rodników, a tym samym wspiera ochronę skóry przed czynnikami środowiskowymi związanymi z UV. Zapach dojrzałych na słońcu czereśni zachęca do relaksu.Cechy produktu:
Bez alkoholu, bez soli aluminiowych (ACH), bez barwników, bez nanocząstek, bez parabenów, bez parafin / olejów mineralnych, pH neutralne, wegańskieSkład:
Aqua, Decyl Oleate, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Hydrogenated Vegetable Glycerides, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Panthenol, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Carbomer, Xanthan Gum, Parfum, Ethylhexylglycerin, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Rubus Idaeus Fruit Extract, Vanilla Planifolia Fruit Extract, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Benzyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Potassium Sorbate, Pantolactone, Sodium Benzoate, Glyceryl Oleate, Citric Acid, CI 16035, CI 42090
Zastosowanie:
Zastosowanie: Po oczyszczeniu, zastosuj szczelnie i równomiernie do twarzy, unikając części oczu i ust. Zostaw na 10-15 minut. Usunięcie pozostałości maski miękkim, kosmetycznym ręcznikiem lub delikatne masowanie. Nie myć. W razie potrzeby zastosuj 1-2 razy w tygodniu. Saszetka wystarcza na 2 aplikacje
Opakowanie składa się z dwóch połączonych ze sobą torebek, więc miałam maseczki na dwa razy. Maseczka znajduje się w aluminiowej saszetce, dzięki której nic się nie wylewa, ani maseczka nie wysycha. Opakowanie bardzo łatwo się otwiera. Maseczka ma kremową konsystencję, która bardzo dobrze się rozprowadza na skórze twarzy. Kolor ma kremowy i delikatny, bardzo subtelny zapach. Wg zaleceń producenta maseczkę trzymałam na twarzy 15 minut, po tym czasie zmyłam delikatnie myjką. Muszę przyznać, że nie wiele zostało mi do zmycia, gdyż w większości maseczka po prostu się wchłonęła w moją skórę. Po zmyciu na twarzy nie pozostał żaden film i nic się nie kleiła. Na noc już nie musiałam stosować kremu. Skóra ewidentnie została nawilżona, odżywiona i aksamitna w dotyku.
Zapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentujących, a jak zainteresowało Cię to co piszę to zapraszam do obserwowania.
Proszę nie zostawiaj linków - znajdę Cię :D
Proszę nie zostawiaj linków - znajdę Cię :D
Nie miałam masek tej marki.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maski z Balea ale tej wersji nigdy nie używałam :) Fajnie, że się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńZ tej firmy znam tylko żele i szampony, ciekawi mnie ta maska ;)
OdpowiedzUsuńNie służą mi takie maski, dlatego używam tylko oczyszczających.
OdpowiedzUsuńMaski nawilżającej nie miałam całe wieki :) Ja bardzo lubię tę oczyszczające :)
OdpowiedzUsuńMask z tej serii nie miałam, ale zapowiada się wyśmienicie :D!
OdpowiedzUsuńLubię maski które pozwalają nam pominąć nakładanie kremu rano :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że się nie klei i nie zostawia filmu :)
OdpowiedzUsuńLubię markę Balea i jeśli będę miała okazję, to z pewnością przetestuje i tą maseczkę!
OdpowiedzUsuńA nie miałam tej maseczki. Musiała być przyjemna. :)
OdpowiedzUsuń