Cześć 😁 czasami tak się zdarza, że kosmetyk zużyję lub prawie zużyję i się zorientuję, że nie zrobiłam zdjęć na blog. Tak było w tym przypadku i jak widać na zdjęciach produktu już pozostało nie wiele. Tym produktem jest Balea Płyn micelarny do skóry suchej i
wrażliwej
Opis ze strony dm.pl - Płyn micelarny Rose Balea zawiera ponad
90% składników pochodzenia naturalnego i łączy w sobie trzy produkty tylko w
jednym kroku: produkt oczyszczający, produkt do demakijażu i tonik. Formuła z
micelami delikatnie usuwa makijaż i nadmiar sebum. Dzięki temu płyn oczyszcza,
pielęgnuje i chroni skórę przed przesuszeniem.Skład (INCI): Aqua, Pentylene Glycol, Propylene Glycol, Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Rosa Damascena Flower Water, Sodium Salicylate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Sodium Chloride, Tetrasodium EDTA
Sam płyn jest bezbarwny i ma delikatny zapach, ale z niczym mi się nie kojarzy.
Ponieważ używam płatków do demakijażu wielokrotnego użytku to ten płyn był bardzo wydajny. Miałam wrażenie, że wcale go nie ubywa. Stosowałam go przemywania całej twarzy. Bardzo dobrze radził sobie z tuszami, które akurat używałam. Nie rozmazywał ich i nie tworzył się efekt pandy. Czasami tylko szczypały mnie oczy, jak się przez przypadek płyn dostał do oka.
Bardzo poprawny produkt i możecie go spokojnie kupić.
Nie miałam jeszcze nic z tej marki.
OdpowiedzUsuńGdy będę w DM, to pewnie się skuszę z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńtak, dopierają się. Po każdym użyciu je płuczę pod wodą i suszę, używam po kilka razy. A jak już uważam, że trzeba je wyprać to wrzucam je do pralki i wlewam płyn do prania i co najważniejsze, nie dodaję płynu do płukania (dlatego pranie w kapsułkach odpada)
OdpowiedzUsuń