Dobry wieczór 😁 dziś taka słodka maseczka, którą otrzymałam w prezencie od Przyjaciółki. Maseczka OMM NOM NOM o zapachu ciasteczek imbirowych
Opis z opakowania - Maska do twarzy w płachcie. Formuła głęboko oczyszczająca. Zapach wanilii. Wmasować pozostałość serum w skórę.
Skład (INCI):W opakowaniu znajdowała się przeurocza maseczka w płachcie. Wykonana z dość porządnej, grubej tkaniny, ale na tyle cienkiej, że dawał się bardzo łatwo nałożyć i ułożyć na twarzy. Kolor jest odpowiedni do nazwy, czyli ciasteczkowy 😍Jak Wam się podobam? 😍 Mnie osobiście podoba się ten obrazem i ja sobie się spodobałam w tej maseczce. Jej zapach jest bardzo delikatny i lekko waniliowy, no czuć delikatnie ciasteczka.
Maseczkę trzymałam zalecany czas, a po jej zdjęciu resztki serum wklepałam w skórę. Szybko się wszystko wchłonęło, a skóra pozostała pięknie sucha, no i zauważyłam oczyszczenie, może nie takie jak po mojej ukochanej masce MEDI HEAL czekoladowej, ale efekt jest.
Znacie tą maseczkę? Dajcie znać czy Wam się spodobała.
To dobrze, że efekt jest, nie znam jeszcze tej maseczki.
OdpowiedzUsuńFajnie w niej wyglądasz :D Jeśli chodzi o mnie, to ciasteczka wolę jeść niż wąchać w kosmetykach :D
OdpowiedzUsuńJestem świątecznym freakiem, więc muszę sobie sprezentować jakąś christmasową maseczkę :D
OdpowiedzUsuń