Antybakteryjny krem do twarzy

Cześć 😁 w kwietniu kupiłam ECO BOX od BEGLOSSY, cała zawartość box'a możecie obejrzeć TU. A dziś przychodzę z recenzją ostatniego produktu z tego pudełka - Natural Way - Antybakteryjny krem do twarzy do cery mieszanej, tłustej, problemowej o zapachu drzewka herbacianego 

Informacja o kremie ze strony beGLOSSY - Krem antybakteryjny, który skutecznie działa na cerę problemową, ze skłonnością do przetłuszczania się, wyprysków lub trądziku. Zawiera kompleks aż 10 roślinnych i ziołowych ekstraktów o działaniu antybakteryjnym: olejek lawendowy, wyciąg z rozmarynu, pokrzywy i kwiatów nagietka oraz ekstrakt z bukwicy lekarskiej, korzenia łopianu, liści skrzypu polnego, rumianku, melisy i mięty pieprzowej. Skład ten sprawia, że 99% kremu stanowią składniki roślinne.

Dzięki nim cera odzyska równowagę i zdrowy wygląd. Podrażnienia, wypryski i zmiany trądzikowe z każdym dniem będą łagodzone. Dodatkowo działanie kremu wzmocniliśmy naturalnymi olejami; z konopi i kokosa brazylijskiego. Nie zatykają one porów i pomagają utrzymać zdrowie cer mieszanych.

Skład (INCI): 

Aqua, Mentha Piperita Leaf Water, Caprylic /Capric Triglyceride, Isopropyl Mirystate, Cannabis Sativa Seed Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Propanediol, Prunus mygdalus Dulcis Oil, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Heliantus Annuus Seed Oil, Gluconolactone, Virola Sebifera Nut Oil, Decyl Cocoate, Stachys Officinalis Flower/Leaf/Stem Extract, Sodium Hyaluronate, Arctium Lappa Root Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Chamomilla Recutita Flower Extract, Equisetum Arvense Leaf Extract, Lavandula Angustifolia Flower Extract, Melissa Officinalis Leaf Extract, Mentha Piperita Herb Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Urtica Dioica Leaf Extract, Tocopherol, L-Arginine, Panthenol, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Oryza Sativa Starch, Xanthan Gum, Trisodium Zamine.

Opakowanie tego kremu to szklany słoiczek, który pod zakrętką był zabezpieczony folią. Nie było żadnego dodatkowego opakowania.

Krem nie ma za pięknego koloru, bo jest on sino-żółty. Zapach ma typowy dla olejku z drzewa herbacianego, nawet lubię ten zapach.

Krem ten stosowałam jedynie na noc i jedynie wtedy, gdy dopadły mnie jakieś niedoskonałości 😉 Dokładnie tak, zdarzyło mi się ostatnio, że któryś krem chciał mi zrobić kuku, więc zastosowałam ten krem antybakteryjny na noc i zdziałał cuda 😍 Rano obudziłam się z piękną cerą bez żadnych wyprysków.

Na co dzień mam dość ładną cerę i nie potrzebuję stosować takich kremów. Tym bardziej, że moja skóra jest sucha i należy ją nawilżać, a ten krem bardziej wskazany jest do cery tłustej i problemowej. Dlatego zdecydowałam się na stosowanie tego kremu dość sporadycznie i to bym mega dobry pomysł.

Z kremu jestem zadowolona, a że jego cena to około 59 zł za słoiczek 50 ml, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że kupię go ponownie.

Co o nim sądzicie?