piątek, 2 października 2020

FRUDIA maseczka oczyszczająco-odświeżająca do twarzy

Dobry wieczór 😀 jak Wam minął tydzień? Ja się cieszę, że już piątek, a skoro piątek to czas na recenzję maseczki. Dziś przyszła kolej na Frudia Green Grape Pore Control Mask - maseczkę oczyszczająco-odświeżającą.
Frudia Green Grape Pore Control Mask to oczyszczająco-odświeżająca maseczka w płachcie dla cery tłustej, stworzona na bazie 60% ekstraktu z winogron. Usuwa zanieczyszczenia, martwy naskórek, wyrównuje gospodarkę hydro-lipidową. Zawiera taninę, dzięki czemu wygładza, oczyszcza i zwęża rozszerzone pory oraz witaminę E, która nawadnia skórę. Pantenol łagodzi podrażnienia.

Składniki zostały pozyskane metodą R Vita W. To technika pozyskiwania składników odżywczych w niskiej temperaturze w celu dostarczenia skórze cennych  przeciwutleniaczy. Ekstrakty z nasion oraz owoców są przetwarzana w niezwykłą starannością, aby zachować ich barwę oraz zapach. Nie zawiera 20 substancji szkodliwych w tym 6 rodzajów parabenów, benzofenonu-3, silikonu, oleju mineralnego, sztucznych pigmentów. Produkt posiada ukończone testy pod względem bezpieczeństwa dla skóry: produkt nie powoduje podrażnień.

Skład (INCI):

Vitis Vinifera (Grape) Fruit Extract (60%), Water, Methylpropanediol, Glycereth-26, 1,2-Hexanediol, Betaine, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Panthenol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Chlorphenesin, Phenoxyethanol, Allantoin, Xanthan Gum, Fragrance, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Disodium EDTA, Coco-Caprylate/Caprate, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Citrus Paradisi (Grapefruit) Seed Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Oil, Punica Granatum Seed Oil, Solanum Lycopersicum (Tomato) Seed Oil, Tocopherol

Podobnie jak maseczka z granatem, ta bawełniana płachta jest umieszczona na siateczce, dzięki czemu bardzo łatwo ją jest założyć na twarz.

Maska jest bardzo dobrze nasączona. Zresztą to widać na zdjęciu powyżej. Po nałożeniu na twarz bardzo dobrze się trzyma, można spokojnie poruszać się po mieszkaniu. Po zalecanych 20 minutach maseczkę zdjęłam, a resztkę serum wklepałam w skórę. Było tego naprawdę sporo. Maseczkę, specjalnie, żeby lepiej zaobserwować, zrobiła w dzień, rano. Niestety nawet po godzinie skóra nadal się lepiła. W końcu zdecydowałam się przemyć twarz i wklepać krem.
Z moich obserwacji wynika, że maseczka dobrze nawilżyła mi skórę. Natomiast nie zauważyłam, jakiegokolwiek oczyszczenia. Pod tym względem się nie sprawdziła.
W dodatku jej zapach w ogóle nie przypomina winogron. Jest jakiś sztuczny i chemiczny.
Mimo pięknego opakowania, do tej maseczki już nie wrócę.

4 komentarze:

  1. Maseczka nie dla mojego typu skóry, szkoda też, że obiecywany winogronowy zapach nie okazał się intensywnie wyczuwalny, zatem daruję sobie ten kosmetyk, poczekam na inne ciekawsze dla mnie propozycje. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. maseczek nie używam, choć niewiem dlaczego nigdy nie próbowałam miłej soboty

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ta maseczke chetnie bym przetestowala Bogusiu D:

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.