Cześć 😁 u mnie na blogu mało jest recenzji produktów do włosów, a już do stylizacji to chyba nie ma wcale. Dlatego też dziś recenzja takie właśnie kosmetyku. Kosmetyk ten otrzymałam w pudełku od Lookfantastic. Mowa jest o The Percy & Reed - Perfectly Perfecting Wonder Balm
Niezależnie
od tego, jak chcesz wymodelować włosy, Wonder Balm ułatwi i przyspieszy proces
stylizacji, zapewniając większą kontrolę i lepsze rezultaty, które utrzymują
się dłużej. Ten cudowny balsam wygładza każde pasmo włosów, zapewniając piękne
wyrównanie, co z kolei zapewnia (głęboki oddech): nawilżenie, wzmocniony
połysk, gładkość, wzmocnienie cebulki, definicję, miękkość, lekkie utrwalenie,
ochronę przed wilgocią i łatwość układania.
Jeśli
szukasz kontroli puszenia się, to jest Twoja nowa najlepsza przyjaciółka. Nie
bez powodu ten mały cud był wielokrotnie wybierany przez redaktorów kosmetycznych
jako „najlepsza baza do włosów”. Nawet testy laboratoryjne dowodzą, że Wonder
Balm zapewnia ciągłą ochronę przed puszeniem się i wilgocią do 72 godzin.
Wyobraź sobie, 3 dni bez puszenia się. Idealny.
To wszystko, czego potrzebujesz, aby uzyskać piękne, nieskazitelne włosy.
Tubka, którą otrzymałam to pojemność 30 ml, na stronie producenta widziałam jeszcze opakowania o pojemności 75 ml i 150 ml. Moja miniaturka to plastikowa zakręcana tubka, różni się od pełnowymiarowego opakowania tylko tym, że nie ma na końcu pompki.
Balsam jest koloru mlecznego, a jego konsystencja jest lekko żelowa, ale dość rzadka. Dzięki temu bardzo dobrze rozprowadza się na włosach.
Jeszcze bardzo ciekawy jest zapach tego balsamu. Producent go opisuje jako Spacer z naturą. Ten kojący, kwiatowy zapach przywołuje zapach kwitnącej brytyjskiej wsi.
Nuty głowy jest to mieszanka wodnistych nut cytrusów, nuty serca to konwalie, róża i bluszcz, a nuty bazy to piżmo, bursztyn i drzewo cedrowe. A ja go odbieram jako coś świeżego. Jak spacer po świeżym powietrzu, takim bez zanieczyszczeń. Zapach jest dość intensywny, ale muszę powiedzieć, że nie pozostaje na moich włosach, przynajmniej ja go nie czuję. Za to bardzo mi się podoba.
A działanie? Jestem pod wrażeniem! Mała ilość naniesiona na wilgotne włosy powoduje, że super się układają. Moje włosy wreszcie po modelowaniu układały się w taką fryzurę jak ja chciałam. Były zdyscyplinowane i bardzo łatwo poddawały się układaniu, dobrze nawilżone, mięciutkie w dotyku i gładziutkie. Moja fryzura była w nieskazitelnym stanie przez co najmniej dwa dni (bo staram się regularnie myć włosy co 2, rzadziej co 3 dni). I jeszcze jedna ciekawostka, moje włosy miały piękny połysk. Po prostu się błyszczały.
Myślałam, że takie efekty można osiągnąć tylko po wizycie u fryzjera, a tu jestem bardzo pozytywnie zaskoczona efektem.
Ciekawa jestem co sądzicie o takim produkcie? Piszcie komentarze, wszystkie czytam.
Pozwolę sobie jeszcze przypomnieć, że jeżeli macie chęć odmienić swoje mieszkanie to nadal działa kod zniżkowy - 35% na stronie Poster Store -na hasło bogusia35, więcej możecie przeczytać w moim poście TU
Nie mialam nigdy takiego balsamu,. najczesciej uzywam lakieru do utrwalenia fryzury, ale zaciekawilas mnie Bogusiu tym cudem :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że są kosmetyki, które robią takie cuda z włosami :D
OdpowiedzUsuńNo nieźle, widzę, że rewelacyjnie zadziałał na Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się super i przekonuje mnie kobieca grafika na tubce, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńwiem, Ty takie grafiki uwielbiasz
Usuń