Kremowy prysznic Berries zapewnia wyjątkowe chwile dobrego
samopoczucia o słodkim, owocowym zapachu. Ponadto formuła nawilżająca zapobiega
wysuszeniu skóry. Wolny od mikroplastików i rozpuszczalnych w wodzie
syntetycznych polimerów.
Na stronie dm taki opis znalazłam - Cukrowo rozpieszczające chwile z Baleą! Krem pod prysznic o owocowym zapachu jagód i granatu delikatnie oczyszcza Twoje ciało i zapewnia wyjątkową chwilę dobrego samopoczucia. Dodatkowo żel pod prysznic odżywia skórę dzięki czemu jest jędrna i miękka oraz zapobiega jej wysychaniu. Zapomnij na krótką chwilę o codzienności i zanurz się w tym słodko-owocowym prysznicu!
Skład (INCI):
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycerin, Coco - Glucoside, Glyceryl Oleate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Glycol Distearate, Glyceryl Stearate, Gellan Gum, Disodium EDTA, Magnesium Sulfate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol, Parfum, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Benzoic Acid
Żel tak jak ma piękne cukierkowe opakowanie, tak też słodko i cukierkowo pachnie. Dla mnie jest to zapach owocowych landrynek, czuć maliny i granat. Bardzo dobrze się pieni i dobrze myje i oczyszcza skórę. Dzięki swojemu pięknemu zapachowi uprzyjemnia nam kąpiel.
Od żelu pod prysznic więcej nie wymagam, ma dobrze myć, ładnie pachnieć i jeszcze nie wysuszać moje skóry i nie uczulać.
Wszystko to spełnia ten słodziak.
Bardzo lubię te limitowane żele od Balea. A Wy znacie tę markę?
Mialam ten zel w innej szacie graficznej Bogusiu i byl przyjemny choc wole mniej jedzeniowe zapachy w zelach pod prysznic :D
OdpowiedzUsuńMarkę znam i bardzo lubię, opakowania są przesłodkie!
OdpowiedzUsuńChyba za słodki jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach, w opakowaniu zapach wydaje się bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele pod prysznic Balea, tego wariantu jednak jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńZnamy, znamy :D A żel niedługo zawita u mnie w łazience,za jakieś 2 tygodnie :D
OdpowiedzUsuńZapach pewnie by mi się spodobał, choć dawno nie kupowałam ich produktów :)
OdpowiedzUsuńZapach landrynek? Musi być mój! :)
OdpowiedzUsuńNie, taki zapach to zdecydowanie nie dla mnie, nie chciałabym go nosić na sobie po myciu, bo przecież zawsze trochę go pozostaje, ale dla tych, co lubią, to czemu nie. :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię żele Balea, ale ten zapach nie do końca polubiłam :)
OdpowiedzUsuńja też w moich zakupach znalazłam taki co mi nie przypadł do gustu
Usuń