AQUA, BUTYLENE GLYCOL, PROPANEDIOL, GLYCERIN, POLOXAMER 184, DISODIUM EDTA, DECYL GLUCOSIDE, SODIUM CITRATE, LONICERA CAPRIFOLIUM (HONEYSUCKLE) FLOWER EXTRACT, CITRIC ACID, LONICERA JAPONICA (HONEYSUCKLE) FLOWER EXTRACT, TOCOPHERYL ACETATE, TETRAHYDRODIFERULOYLMETHANE*, AVENA SATIVA (OAT) KERNEL EXTRACT, AVENA SATIVA (OAT) PROTEIN EXTRACT, CENTELLA ASIATICA LEAF EXTRACT, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER EXTRACT, TETRAHYDRODEMETHOXYDIFERULOYLMETHANE*, TETRAHYDROBISDEMETHOXYDIFERULOYLMETHANE*, CHLORPHENESIN. *FROM TURMERIC."
Działanie: formuła micelarna z witaminą E i ekstraktami z rośliny cica i szafranu indyjskiego usuwa makijaż, a także koi i odżywia skórę. Zastosowanie - do usuwania makijażu, odpowiednie dla każdego rodzaju cery, w tym wrażliwej i naczynkowej.
Łagodne dla skóry micelarne chusteczki Nutra Effects usuwają zanieczyszczenia i makijaż, świetnie się sprawdzą do demakijażu oczu.
Chusteczki mamy w foliowym opakowaniu, ale dzięki temu przez cały czas użytkowania są odpowiednio mokre. Chusteczki bez problemu można wyciągać z opakowania.
Mają bardzo delikatny zapach, są białe i mięciutkie. Dzięki nim demakijaż przebiega szybko i bezproblemowo.
Te chusteczki bardzo dobrze radzą sobie z moim makijażem.
Przypomnę - mój makijaż jest bardzo delikatny, zazwyczaj maluję się mało,
jedynie tuszem, dodam, że nie używam tuszu wodoodpornego. Dlatego też jedna
chusteczka wystarcza mi do demakijażu oczu i całej skóry twarzy. W dodatku,
mimo pocierania, nie podrażniają ani oczu, ani skóry twarzy.
Te chusteczki po przetestowaniu są produktem godnym polecenia. Ja pewnie skuszę się na nie ponownie, a Wy?
Czasami zmywam chusteczkami, ale to są sporadyczne przypadki i chusteczki bardzo dobrej jakości. Avon omijam szerokim łukiem :)
OdpowiedzUsuńNie skuszę się, z Avonu używam czasami zeli pod prysznic.
OdpowiedzUsuńTakie chusteczki chętnie zabierałabym w podróże, jednak nie tej firmy, na jej produkty moja skóra reaguje mocno alergicznie, a szkoda. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie sprawdzały mi się tego typu chusteczki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie demakijaż chusteczkami zupełnie się nie sprawdza. Mimo iż są nawilżone, dla mnie są za suche, muszę trzeć mocno i długo skórę twarzy, to zdecydowanie nie dla mnie. Lubię szybki efekt i delikatność kosmetyków do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńJa z chusteczek czasem korzystam na wyjezdzie, ale ogolnie polubilam bardziej wielorazowe platki do demakijazu z mikrofibry :D
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię! Zużyłam jedno opakowanie i kolejne czeka :)
OdpowiedzUsuńJa odkąd odkryłam idealną dla mojej skóry metodę demakijażu (czyli płyn micelarny + mycie mleczkiem) to już postanowiłam sobie, że nie będę testować nic nowego :)
OdpowiedzUsuńWięc chociaż chusteczki są kuszące (chociażby na podróż) to jakoś się opanuję :D
Ja jeszcze nigdy nie uzywałam takich chusteczek ale to musi być bardzo wygodne podczas wyjazdów :)
OdpowiedzUsuńabsolutnie mnie ten produkt nie korci;p
OdpowiedzUsuńJa tak jak ty. zazwyczaj używam płynu micelarnego, ale od czasu do czasu sięgam po inne kosmetyki
OdpowiedzUsuń