Kremowa maseczka z witaminą D

Dobry wieczór 😁 uwielbiam maski w płachcie, co niektórzy z Was wiedzą to na pewno, ale jak mi się trafia maseczka kremowa to też nią nie pogardzę. Dlatego też dziś moja opinia o - DELIA VITAMINA D3 - liftingująca maska do twarzy. Nie tak dawno miałam okazję stosować krem na dzień i na noc z tego serii.

Informacja o maseczce ze strony producenta  - Precursor Vitamin D3 to potrójna moc działania; 

• Zmniejszenie widoczności zmarszczek, 
• Pielęgnacja cery trądzikowej, 
• Odpowiednie nawilżenie. 

Połączenie składników przeciwzmarszczkowych w tym retinolu pomaga zmniejszyć widoczność zmarszczek, uelastycznić skórę oraz nadać jej młodzieńczy wygląd. Liftingująca maska dzięki zawartości niacynamidu ogranicza wydzielanie sebum i zmniejsza widoczność porów. Kurkuma natomiast regeneruje, a olej kokosowy skutecznie nawilża i odżywia. 

Co oferuje maska:

• Przyjemne nawilżenie, 
• Spłycenie drobnych zmarszczek,
• Uelastycznienie i napięcie skóry,
• Pielęgnację cery trądzikowej,
• Ograniczenie produkcji sebum,
• Zmniejszenie tendencji do tworzenia zaskórników i niedoskonałości,
• Mniejszą widoczność porów.

Niski poziom witaminy D3 przekłada się na wygląd skóry, która staje się matowa, ziemista i pozbawiona elastyczności. Możemy przywrócić jej młodzieńczy blask, sięgając po maskę z prekursorem witaminy D3.

Maska posiada 93% składników pochodzenia naturalnego. Pozostałe 7% gwarantuje trwałość, żebyś mogła czuć się przyjemnie i bezpiecznie podczas jej stosowania.

Stosowanie maski kompleksowo pielęgnuje skórę dojrzałą, skłonną do powstawania niedoskonałości, a do tego ma wyjątkowy, relaksujący zapach.

Skład (INCI): Aqua, Dicaprylyl Ether, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearates, Isostearyl Isostearate, Glycine Soja Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Cocos Nucifera Oil, Pentylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Niacinamide, Parfum, Hydroxypropyl Cyclodextrin, 7-Dehydrocholesterol, Curcuma Longa Root Extract, Benzyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Tocopheryl Acetate, Helianthus Annuus Seed Oil, Zea Mays Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Retinol, Ubiquinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Xanthan Gum, Beta-Sitosterol, Squalene, Tocopherol, TBHQ

Sposób użycia na opakowaniu: nałożyć grubą warstwę, trzymać 15-20 minut. Po zabiegu nadmiar usnąć lub zmyć całość wodą. Stosować wieczorem.

Kolorystyka jest jednakowa dla całej serii 😁. Plastikowa tubka zapakowana została w kartonik, na którym były wszystkie niezbędne informacje, a było ich całkiem sporo.

Pod nakrętką znajdowała się srebrna "plomba", dzięki czemu mamy pewność, że produktu nikt wcześniej nie otwierał.

Maseczka ma fajną kremowa konsystencję i bardzo przyjemny zapach. Kolor jej jest żółty, ale nie barwi skóry.

Ma super kremowa konsystencję, która pięknie rozprowadza się na skórze. Nakładałam grubą warstwę maseczki, a po 20 minutach ścierałam nadmiar delikatnie ręczniczkiem do zmywania maseczek. Pozostałą resztę wklepywałam w skórę. Oczywiście po maseczce nie nakładałam już kremu na noc.

Maseczka super się sprawdziła i z miła chęcią ją używałam. Po tej maseczce moja skóra zawsze była mięciutka, gładziutka, taka aksamitna w dotyku. W dodatku dobrze nawilżona i odżywiona, a drobne linie i bruzdy zdecydowanie spłycone.

Nie musze chyba dodawać, że mnie nie uczuliła, ani nie podrażniła.

Bardzo fajny produkt, który śmiało mogę polecić, jako, że jest to prezent od Przyjaciółki, to nie jest to współpraca. Sama chętnie kupię tą maseczkę do ponownego stosowania.

Możecie również zapoznać się z moją opinią o kremie na dzień oraz na noc

Znacie te produkty? Jak się spisały u Was? Dajcie koniecznie znać.