Cześć 😁 już dwa tygodnie minęły odkąd wróciłam z mojego wyjazdu urlopowego. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. W trakcie tego wyjazdu używałam - GARNIER
AMBRE SOLAIRE Protection Lotion ochronny balsam do opalania, SPF 20
Opis ze strony Rossmann.pl - Balsam ochronny o nawilżającej formule. Średnia ochrona. SPF
20. Zaawansowana ochrona przed promieniowaniem UVA I UVB.
Fotostabilny system filtrów zawierający Mexoryl® SX. Formuła z masłem Shea chroni przed wysuszeniem i odżywia skórę. Wodoodporny.
Skład (INCI):
Aqua/Water, Glycerin, C12-15 Alkyl Benzoate, Isopropyl Palmitate, Ethylhexyl Salicylate, Octocrylene, Alcohol Denat., Butyl Methoxydibenzoylmethane, Talc, Titanium Dioxide [Nano]/Titanium Dioxide, Potassium Cetyl Phosphate, Synthetic Wax, Tocopherol, Stearic Acid, Phenoxyethanol, Thermus Thermophillus Ferment, PEG-100 Stearate, Eugenol, Triethanolamine, Palmitic Acid, Dimethicone, Linalool, Benzyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Myristic Acid, Disodium EDTA, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Potassium Sorbate, Citric Acid, Aluminum Hydroxide, Glyceryl Stearate, Parfum/Fragrance.
Plastikowa butelka w kolorze biały zamykana na klik, jest bardzo wygodnym opakowaniem. Kolorystyka tej serii kosmetyków bardzo mi się podoba, jest minimalistyczna, ale przyjemna dla oka.
Lotion jest dość rzadki i trzeba uważać, żeby za dużo go jednorazowo nie wylać z butelki, ale ja nie miałam problemu z aplikacją.
Balsam ten jest białego koloru i bardzo delikatnego zapachu, który od tegorocznych wakacji kojarzyć będzie mi się z latem i plażą. Produkt bardzo ładnie rozprowadza się po skórze, szybko wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej warstwy. Nie brudzi też ubrań.Podczas tegorocznego wyjazdu lotion ten bardzo skutecznie zabezpieczał moją skórę przed poparzeniami 😀, moja opalenizna miała bardzo ładny kolor, a skóra mimo wystawiania na słońce nie była wysuszona.
Bardzo polubiłam się z tym produktem i powiem Wam, że kupię go ponownie.
Znacie produkty Garniera do opalania?
Fajnie że jesteś zadowolona, ja Garniery omijam z daleka :D
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że Garnier ma linię produktów do opalania. Ostatnio stawiam na bardziej naturalne składniki, ale nie zamykam się na sprawdzone marki ;-)
OdpowiedzUsuńUżywam Garniera (obecnie akurat nie) do opalania bardzo często, ale wybieram znacznie silniejsze filtry, bo 50tkę. Wolę być blada, bo inaczej skóra potrafi mi szybko schodzić.
OdpowiedzUsuńDla mnie on nieco za słaby, zresztą ja raczej nie należę do osób opalających się i raczej unikam :P
OdpowiedzUsuńZnam doskonale ten balsam, jednak jako alergiczka nie mogę sięgać po produkty z marki Garnier, bo zawsze to się konczy tragedią. Ostatnio stosowałam szmapon to dostałam łojotokowego zapalenia skóry, wiec odmówię. Fajny wpis, pozdarwiam.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o produkty do opalania nie mam swojego ulubieńca, może w tym roku wypróbuję ten balsam.
OdpowiedzUsuńJakoś ta marka nigdy nie kojarzyła mi się z produktami do opalania – jak widać, niesłusznie. Jedno jest pewne, bez dobrej ochrony przeciwsłonecznej nie ma co wychodzić na słońce, zwłaszcza na plaży!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Cieszę się, że jesteś zadowolona z tego balsamu. Ja nie lubię się opalać i wybieram produkty z wyższym spf aby chronić skórę przed promieniowaniem
OdpowiedzUsuńZupełnie nie wiedziałam, że Garnier ma też w swoim asortymencie produkty do opalania, muszę zerknąć na ofertę:)
OdpowiedzUsuń