Opis - Wygładzająca maseczka w płachcie z ekstraktem z kiwi i jabłka. Dzięki zawartości witaminy C oraz zawartych w ekstrakcie i oleju z pestek jabłek owocowych kwasów alfahydroksylowych maska sprawia, że skóra staje się oczyszczona i rozświetlona, gładka i rozjaśniona.
Maseczka usuwa martwe komórki skóry, reguluje wydzielanie sebum, nawilża, przeciwdziała przebarwieniom i wyrównuje koloryt skóry. Pomaga w walce z plamami potrądzikowymi i starczymi. Zapobiega nadmiernemu błyszczeniu się skóry oraz absorbuje nadmiar sebum. Skóra jest gładka, nawilżona, rozświetlona i ujednolicona.
Skład (INCI):
Water, Butylene Glycol, Glycereth-26, Propylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Betaine, Carbomer, Triethanoalamine, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Allantoin, Ethylhexylglyceryl, Hydroxyethylcellulose, Caprylyl Glycol, Disodium EDTA, Dipotassium Glycymhizate, Pyrus Malus (Apple) Fruit Ectract, Actinidia Chinensis (Kiwi) Friut Extract, Tocopheryl Acetate, Sodium Hyaluronate, Rosa Centifolia Flower Water, Chamomlia Recutita (Matricana) Flower Extract, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Extract, FragnanceMaseczka jest w aluminiowej saszetce, która ma piękne soczyste zielone kolory. Wszystkie te maseczki mają piękną kolorystykę, która przyciąga wzrok.
Po wyjęciu z saszetki mamy płachtę koloru białego, która jest bardzo mocno nasączona. Płachta jest dość spora i ma duże otwory, więc nie miałam problemu, żeby ją nałożyć na twarz. W trakcie zabiegu z maseczki spływało mi serum, które na bieżąco wklepywałam w skórę szyi. Po 20 minutach zdjęłam z twarzy maseczkę, a resztki maseczki wklepałam w skórę. Z poczatku skóra mi się kleiła, ale po 15 minutach po klejeniu nie pozostało śladu.
Skóra została bardzo dobrze nawilżona, odświeżona, mięciutka i aksamitna w dotyku. Jak zwykle jestem bardzo zadowolona z tej maseczki i gdyby nie moje pokaźne zapasy to bym kupiłam kolejne opakowanie.
Co sądzicie o tej maseczce? Czekam na wasze komentarze.
Zapraszam równiez na mój instagram, gdzie jeszcze do niedzieli trwa rozdanie.
Samo opakowanie kusi więc pewnie widząc w sklepie, a tym bardziej po Twojej opinii, skusiłabym się :)
OdpowiedzUsuńMaseczki nie znam, ale super że działa :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski w płachcie, ten jednak nie znam. :)
OdpowiedzUsuńŁadna szata graficzna opakowania :) Działanie też mi się podoba, może się skuszę jak zużyję trochę maseczkowych zapasów :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńChętnie się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńO prosze, ląduje do mojego koszyka rzeczy które muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
lubie takie maski i chętnie bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńW działaniu fajna, używałabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńJuz samo opakowanie mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie odświeżające i wygładzające maseczki najbardziej lubię.
OdpowiedzUsuń