Seria Diamond Cellular zawiera ekskluzywny eliksir: mieszankę prawdziwego diamentu i białej trufli. Luksusowa kolekcja anti-age odmładza skórę na poziomie komórkowym, oferuje piękny i promienny wygląd.
Kluczowe składniki:
- Kwas salicylowy: pomaga stymulować odnowę komórkową oraz delikatnie złuszcza, dzięki czemu skóra wygląda młodziej.
- Kompleks Eternal Beauty (łączący 3 składniki aktywne: ekstrakt z mirtu, kompleks proteinowy i antyoksydanty): poprawia powierzchnię skóry, wygładza, chroni przed niekorzystnym działaniem wolnych rodników oraz czynników zewnętrznych i wzmacnia naturalne właściwości obronne cery.
Seria jest bardzo ekskluzywna ze względu na swój skład. Opakowania tej serii również są bardzo eleganckie. Srebrne opakowania kartoników z bardzo delikatnym nadrukiem, a w środku szklana buteleczka w pompką, która działa bez zarzutu, aż do końca kremu. Super sprawa.
Krem jest koloru białego i ze względu na zawartość kwasu salicylowego, pachnie lekko kwasem. Nie przeszkadza to w żaden sposób w jego użytkowaniu. Krem ma bardzo leciutką konsystencję, dzięki temu świetnie się rozprowadza po skórze i szybko wchłania.
Niestety nie mogłam go używać na twarz, gdyż występowało podrażnienie skóry, ale znalazłam zastosowanie i zużyłam go do skóry szyi. Muszę przyznać, że sprawdził się naprawdę bardzo dobrze. Skóra szyi została bardzo dobrze nawilżona, odżywiona, naprężona, jej wygląd i kondycja zostały w zauważalnym stopniu poprawione.
Wiem, że krem nie należy do najtańszych, ale bardzo często można go kupić w promocji, a wtedy cena jego jest naprawdę do zaakceptowania.
Znacie kosmetyki Oriflame?
Macie swoje ulubione?
Dawno już nie miałam nic z Oriflame. :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu odnowiłam swoją przygodę z Oriflame, ale nie mam jeszcze ulubionego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że podrażnia, ale fajnie, że znalazłaś jego inne zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńznam tą serię z katalogu, ale nigdy nie testowałam na sobie :)
OdpowiedzUsuńWyglada ciekawie choc skladem nie grzeszy, unikam DISODIUM EDTA wiec nie dla mnie Ci on ;)
OdpowiedzUsuńWizualnie wygląda fajnie, ale nie jest to produkt dla mnie, ogólnie nie pałam sympatią do katalogowej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńBliżej mi do Avon niż do Oriflame :)
OdpowiedzUsuńPrzyglądam się temu kosmetykowi już od jakiegoś czasu.. Pomyślę czy warto po niego sięgnąć.
OdpowiedzUsuń