Kremik dostałam już jakiś czas temu od koleżanki z pracy. Marzenko dziękuję Ci bardzo i mam nadzieję, że nadal podczytujesz mojego bloga. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Krem arganowy pod oczy przeznaczony jest do pielęgnacji delikatnej skóry pod oczami.
Produkt skutecznie nawilża skórę oraz zapobiega powstawaniu zmarszczek. Dodatkowo wygładza, odżywia i regeneruje skórę. Krem nie zawiera sztucznych barwników i parabenów, dlatego jest niezwykle delikatny dla obszaru pod oczami.
Składniki aktywne :
- Olej arganowy - zwany eliksirem młodości, jest jednym z najdroższych olejów na świecie. Intensywnie nawilża i odżywia skórę wokół oczu zapobiegając powstawaniu zmarszczek i spłycając te już powstałe.
- Olej z pestek winogron - zawiera proantocyjanidy, niezwykle silne naturalne przeciwutleniacze, dzięki którym zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry i skutecznie stymuluje odnowę komórek. Ma szczególne działanie na skórę wokół oczu. Zmniejsza zmarszczki, cienie i opuchliznę wokół oczu.
- Masło shea - pochodzi z Burkina Faso. Stymuluje aktywność komórek, walczy z efektami starzenia się skóry. Regeneruje suchy i zniszczony naskórek. Ma również intensywne działanie nawilżające i natłuszczające.
- D- Penthanol - zmniejsza utratę wody przez skórę i skutecznie nawilża nadając jej miękkość i elastyczność.
- ponadto w skład kremu wchodzą: olej kokosowy, gliceryna roślinna i witamina E.
Kremik mamy zapakowany w piękny szklany słoiczek. A w środku, cudowny aksamitny kremik o fajnej, leciutkiej konsystencji, który dodatkowo bardzo przyjemnie pachnie.
Krem, dzięki zawartości tych cennym olejków jest bardzo treściwy i po naniesieniu na skórę tworzy charakterystyczną warstewkę.
Kremik mimo swej tłustości bardzo fajnie się wchłania i świetnie nawilża oraz natłuszcza skórę pod oczami.
Muszę jeszcze wspomnieć, że ma bardzo fajny i naturalny skład.
Wszystko ładnie i pięknie, ale niestety nie mogę go używać, bo najzwyczajniej w świecie mgli mi oczy. Używałam go ponad tydzień i za każdym razem działał tak samo. W związku z tym zdecydowałam się oddać go przyjaciółce blogerce, mam nadzieję, że u niej spisze się lepiej.
Mieliście ten krem? co o nim sądzicie? Jest OK czy raczej przereklamowany?
Jestem bardzo ciekawa Waszej opinni. Czekam na Wasze komentarze.
Nie miałam, ale mam bardzo wrażliwe oczy, dlatego nie wypróbuję. Wolę wydać na coś pewnego :)
OdpowiedzUsuńLubię Nacomi, szczególnie ich peelingi. Kremu pod oczy nie znam i raczej się nie skuszę na niego.
OdpowiedzUsuńwygląda na lekki, ale dobrze że jest treściwy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że miał taki wpływ na oczy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u Ciebie nie do końca się sprawdził :( Słyszałam o nim sporo dobrego :)
OdpowiedzUsuńuuu liczyłam, że będzie jednak fajny, bo słyszałam o nim niemal same zachwyty. Sama zresztą też chcę go sprawdzić u siebie.
OdpowiedzUsuńMiewam tak często z kremami pod oczy. Co dziwne, konsystencja nie gra tu roli. Bo np. kremy Martina gebhardt są tłuste, a nie dają tego efektu.
OdpowiedzUsuńOo musi być to dobry produkt pod oczy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak u Ciebie zadziałał. Jeszcze nie miałam okazji go używać, ale z chęcią bym to zmieniła :)
OdpowiedzUsuńZaluje ze moja skora nie dogaduje sie z olejkiem arganowym, o tym kremie czytalam same pozytywner opinie ale skoro u Ciebie sie nie sprawdzil to tym bardziej odpuszcze, chociaz kiedys strasznie mialam na niego ochote ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że działa tak, a nie inaczej... Ja mam od tej marki sporo olejków do włosów i są genialne :)
OdpowiedzUsuńDość słabo znam asortyment Nacomi. Niewiele miałam styczności z ich kosmetykami.
OdpowiedzUsuń