Opis - Maseczka rewitalizująca w płacie wykonanym z Cupro (włókna celulozowego), wzbogacona kompleksem witamin. Witamina C niweluje przebarwienia oraz wyrównuje koloryt skóry. Ekstrakt z grejpfruta zwęża rozszerzone pory, oczyszcza i wzmacnia naczynka krwionośne.
Skład:
Po otwarciu opakowania uderzył mnie w nos piękny zapach witaminy C. Bardzo się ucieszyłam, bo jest to przyjemny zapach, wprawdzie po nałożeniu maseczki nie czułam go przez cały czas, ale i tak było miło.
Biała płachta jest cieniutka i delikatna, a jednocześnie bardzo wytrzymała. Jest bardzo dobrze nasączona. Materiał jest bardzo mięciutki i przyjemny. Płachty jest na tyle dużo, że po nałożeniu na twarz sięgała mi, aż na podbródek (to chyba pierwsza maseczka, która była tak długa). Maseczka bardzo dobrze trzymała się na twarzy przez cały czas zabiegu, nie zsuwała się, ani nic z niej nie kapało mimo porządnego nasączenia. Po zdjęciu maseczki pozostałą esencją wklepałam w skórę. Serum było naprawdę sporo, ale jak się wszystko wchłonęło to na buzi nie pozostał, żadne film i skóra się nie kleiła.
Maseczka naprawdę bardzo dobrze nawilżyła i wygładziła moją skórę, a twarz wyglądała na wypoczętą i rozświetloną.
Z maseczki jestem bardzo zadowolona i chętnie do niej wrócę?
A Wy znacie maseczki NEOGEN Dermalogy?
kocham takie maseczki ;D sama za chwilkę jakąś sobie zrobię :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę na oczy :D
OdpowiedzUsuńOstatnio polubiłam te płachtowe - łatwość nakładania i zdejmowania zwycięża.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za maseczkami w płachcie, sama nie wiem dlaczego ale wole tradycyjne ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiam czy nie mam jej czasem w zapasie, bo coś opakowanie mi się kojarzy :D
OdpowiedzUsuńJa też jestem uzależniona od maseczek - gdybyś mnie wczoraj wieczorem widziała... :-) !
OdpowiedzUsuńOgólnie to maski w płacie są u mnie na ostatnim miejscu jeżeli chodzi o jakiekolwiek maski.
OdpowiedzUsuńNie widziałam jej wcześniej, ale podejrzewam, że prędzej lub później poznam ją osobiście. :)
OdpowiedzUsuńWitaminka C zawsze mile wdziana w pielęgnacji buźki <3
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski, ale zawartość witaminy C bardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńPowinnaś robić wyraźniejsze zdjęcia produktu. Nic nie można przeczytać z opakowania na takim zdjęciu. Może warto się nad tym zastanowić :)
OdpowiedzUsuńMiałam bardzo duży problem ze zdjęciami tego opakowania, nie mogłam zrobić poprawnych zdjęć niestety
UsuńPierwszy raz widzę tę maskę ale witamina C i rozświetlenie skutecznie mnie kuszą do zakupu.
OdpowiedzUsuńJe jeszcze nigdy nie uzywalam maseczek w płachcie, ale własnie zaopatrzylam się w 3 sztuki i czeka mnie maseczkowy debiut.
OdpowiedzUsuńNie mialam jeszcze przyjemnosci poznac tej marki, ale lubie wlasnie mocne tkaniny w maseczkach, tutaj plus za delikatnosc :D
OdpowiedzUsuńJa pozostaję wirna Heaven7, jeśli chodzi o maseczki :D
OdpowiedzUsuńa mają maski w płachcie?
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką. Ale podoba mi się ,że nie oszczędzano na materiale :) U mnie maski zwykle za małe są :/
OdpowiedzUsuńMaseczek w płachcie jeszcze nie używałam. Zakupiłam jednak kilka maseczek, ponieważ po Nowym Roku postanowiłam, że zaddbam szczególnie o moją cerę. Niestety przy dwójce małych dzieci mam na to mało czasu, a jeśli juz, to robię je późnym wieczorem.
OdpowiedzUsuńJa tej nie znam, ale lubię takie maseczki w płachcie!
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki, ale bardzo lubię maseczki w płachcie, wieć z chęcią się z nią zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski w płachcie jak i witaminę C, więc to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej marki :) Ale bardzo mnie zaciekawiłaś tą maseczką i muszę poszukać :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki, ale z opisu producenta wynika, że idealnie nadaje sie dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńCiekawa :) Jak gdzieś znajdę spróbuję tej maski :)
OdpowiedzUsuń