niedziela, 8 września 2019

Peeling kawowy o zapachu mango

Cześć :) wreszcie zabrałam się za regularne peelingowanie ciała i dzięki temu przychodzę dziś z recenzją Peelingu kawowego o zapachu Mango od Body Boom otrzymałam go wraz z pudełkiem I Love Box w kwietniu. TU pokazywałam cała zawartość box'a.

Bardzo fajny i pomysłowy opis znalazłam na stronie Bodyboom.pl - Pozwól, że się przedstawię.
Jestem … boskim chłopakiem. Jestem polskim peelingiem do ciała. Moja magia sprawi, że Twoje ciało zawsze będzie jędrne, sprężyste i idealnie nawilżone. Moja moc unikalnej kompozycji składników zredukuje cellulit i rozstępy. Mój głęboko skrywany sekret - sól, którym dzielę się tylko z Tobą, oczyści Twoją skórę i pochłonie wszelkie toksyny. Chcesz usłyszeć więcej? Moją tajną bronią jest boski zapach mango, któremu nie będzie mogła się oprzeć! Jeżeli tak jak ja szukasz nowych wrażeń i silnych doznań, to wskoczmy razem pod prysznic! Obiecuję, że zadbam o Ciebie jak nikt wcześniej! Dla najlepszych rezultatów po naszym spotkaniu zastosuj któregoś z moich zaprzyjaźnionych kumpli: Truskawkowego Kusiciela balsam do ciała, Kofeinowego Twardziela masło do ciała wygładzające i napinające albo Walecznego Wygładziciela olejek ujędrniający. 
Opis jest bardzo zachęcający. Ja niestety posiadam tylko peelingi kawowe tej firmy. 
Każdy peeling kawowy zapakowany jest w woreczek strunowy, który można dowolnie zamykać i otwierać. Ten konkretny peeling miałam na jedno użycie, więc nie musiałam go ponownie zamykać.
Po otwarciu opakowania pierwsze co poczułam to oczywiście zapach kawy. Bardzo lubię zapach kawy :D. Jak zbliżyłam mój nos do opakowania to poczułam również słodki zapach mango. Peeling naprawdę pięknie pachnie.
Zabrałam go ze sobą pod prysznic. Peeling jest dość sypki, ale mnie to nie przeszkadza. Wymasowałam dobrze ciało. On naprawdę porządnie drapie, ale krzywdy nim sobie nie zrobimy.
Skóra po kąpieli jest fajnie oczyszczona i aż zaróżowiona od tego tarcia. Stary naskórek został starty, a skóra odżywiona i nawilżona.
Dzięki zawartości kofeiny peeling ten zwalcza cellulit oraz rozstępy. Bardzo lubię peelingi kawowe i na pewno będę je stosować. Mam nadzieję, że dość regularnie. Co o tym produkcie sądzicie?

16 komentarzy:

  1. Tego peelingu akurat nie miałam, ale brzmi fajnie muszę powiedzieć 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo dobrego słyszałam o tych peelingach, muszę wreszcie wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam peelingi kawowe, świetnie działają, pięknie pachną i są bardzo skuteczne. Tego nie miałam, ale najczęściej robię je sobie sama :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusisz tym peelingiem, chętnie go wypróbuję przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kilka wersji tego peelingu i z każdej byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten zapach musi być obłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Peelingi tej firmy ciekawią mnie już od dłuższego czasu ale jakoś nie było do tej pory jeszcze okazji by po nie sięgnąć. Polecasz któryś konkretny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. konkretnego Ci nie polecę, bo akurat z tej firmy to mój pierwszy, ale miałam innych firm i każdy był super.

      Usuń
  8. Miałam taki, tylko bananowy. Generalnie lubię peelingi kawowe, tylko muszę się przekonać do częstszego peelingowania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie robiłam takich peelingow, ale muszę zacząć to zmieniać!

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze nie miałam :) ale brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam mango, chyba przekonalas mnie do kawowego peelingu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo o Nim słyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.