Opis produktu:
Peptide Infusion Kuracja Odmładzająca działa jak skoncentrowany „zastrzyk energii” dla skóry, skutecznie rewitalizuje i wygładza linie mimiczne. Redukuje niedoskonałości skóry i poszarzały koloryt, przywracając cerze promienny wygląd.
Formuła kuracji zawiera wysoką, ale bezpieczną dla skóry 5% zawartość kwasu glikolowego, który wielokierunkowo sprzyja głębokiej odnowie skóry i poprawie jej kondycji. Rozjaśnia przebarwienia, spłyca zmarszczki i spowalnia proces starzenia się skóry.
W pełni stabilna witamina C nowej generacji przywraca skórze blask i redukuje oznaki zmęczenia.
Peptydy najnowszej generacji działają przeciwzmarszczkowo i odmładzająco, pomagają przywrócić skórze odpowiednie napięcie i elastyczność.
Formuła bogata w BLUE COLLAGEN®, zwany „białkiem młodości”, spektakularnie ujędrnia i pozwala na długo zachować młody wygląd skóry.
MICRO-PEEL-ACTIVE TECHNOLOGY® to nowoczesna technologia aktywnej eksfoliacji, która w bezpieczny sposób wspiera cykl odnowy naskórka. Zapewnia lepsze przenikanie składników aktywnych, by zapewnić skórze kompleksowe działanie rewitalizująco-odmładzające.
Skład (INCI):
Aqua (Water) PEG-40 Hydrogenated Castor Oil Glycolic Acid Propanediol Glycerin Sodium Lactate Ascorbyl Tetraisopalmitate Collagen Amino Acids Ethylhexylglycerin Palmitoyl Tripeptide-38 Tripeptide-1 Palmitoyl Tetrapeptide-7 Undaria Pinnatifida Extract Phenoxyethanol Xanthan Gum Carbomer Hydroxypropyl Cyclodextrin Butylene Glycol Potassium Sorbate Polysorbate 20 Disodium EDTA Parfum (Fragrance).
Kuracje otrzymujemy w szklanej buteleczce z pipetką. Opakowanie jest bardzo poręczne i higieniczne.
Serum jest przeźroczyste i ma gęstą, taką oleistą konsystencję. Bardzo dobrze rozprowadza się po skórze i dość dobrze wchłania.
Zniechęciłam się do tego produktu i zaprzestałam go używać.
Oj, nie kusi. Poza tym wolę postawić na klasyczne kwasy.
OdpowiedzUsuńszkoda że się nie spełniło Twoich oczekiwań...
OdpowiedzUsuńNie musi mnie całkowicie. A szczególnie też to, że zostawia straszny film na, twarzy, co u mnie powoduje zapchanie porów, więc nie dziękuję jednak.
OdpowiedzUsuńTeż bym pewnie odpuściła, nie lubię się męczyć z kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że mnie więksozść serum, boosterów zostawia lepką warstwę na skórze...to już wolę być tłusta od olejku niż lepka :D
OdpowiedzUsuńZawsze można spróbować :) Tylko w składzie te PEG-i mi się nie podobają... U mnie na blogu ostatni wpis nawiązuję również do odmładzania :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię sera z witaminą C, ale lepkiej warstwy na twarzy nie, więc raczej nie spróbuję tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńto tak samo jak ja
UsuńJakoś od początku gdy go zobaczyłam nie przypadł mi do gustu, dlatego nie skuszę się na testowanie.
OdpowiedzUsuńPrzez te klejenie się i lepienie też pewnie zniechęciłabym się do tego kosmetyku..
OdpowiedzUsuńBylam go bardzo ciekawa, ale jak zostawia film to juz nie dla mnie, czesto takie kosmetyki powoduja u mnie wysyp nieprzyjaciol :(
OdpowiedzUsuń