czwartek, 4 lipca 2019

Wydłużający i pogrubiający tusz do rzęs

Hejka :) lubię testować nowości kosmetyczne, dlatego też skusiłam się na zakup tuszu w Oriflame z serii The ONE No Compromise 




Opis:
Tusz zapewniający fantastyczny efekt pełnych objętości i długich rzęs. Wyjątkowo odporna na działanie wody formuła sprawia, że maskara nie rozmazuje się i nie kruszy. Innowacyjna technologia owijająca każdą rzęsę pozwala uzyskać spektakularny efekt grubych i długich rzęs. Tusz można usunąć w niezwykle łatwy sposób przy użyciu ciepłej wody.
Skład:
AQUA, POLYURETHANE-35, C18-36 ACID TRIGLYCERIDE, BUTYLENE GLYCOL, GLYCERYL STEARATE, PARAFFIN, STEARIC ACID, PALMITIC ACID, METHYLGLUCAMINE, COPERNICIA CERIFERA CERA, ACACIA SENEGAL GUM, CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOHEXASILOXANE, PHENOXYETHANOL, SILICA, DIMETHICONE, CAPRYLYL GLYCOL, IMIDAZOLIDINYL UREA, HYDROXYETHYLCELLULOSE, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, DIMETHICONOL, ARACHIDIC ACID, LAURIC ACID, MYRISTIC ACID, CI 77499

Na opakowaniu mamy wszystkie niezbędne informacje. Okrągłe opakowanie jest bardzo wygodne w użyciu. Kolorystyka jak najbardziej przyjazna dla oka.

Szczoteczka średniej grubości, ale okazało się, że jest felerna, bo jak widać na moim zdjęciu jest lekko zgięta, natomiast w katalogu i na stronie Oriflame jest prosta. Zgięcie to nie wpływało negatywnie na jakość użytkowania.


Tusz bardzo dobrze nanosił sie na moje rzęsy, nie odbijał się, ani nie kruszył. Jak widać na powyższym zdjęciu tusz bardzo ładnie wydłuża i rozczesuje moje rzęsy. Z początku miałam co do niego wątpliwości, bo przez pierwsze dni ledwo malował, ale chyba po 5 dniach efekt jaki nadawał moim rzęsom był w pełni zadowalający. Tusz bardzo ładnie wytrzymuje cały dzień, nie osypuje się, ani nie kruszy. Wieczorem bez problemu zmywam go używanymi produktami do demakijażu.
Muszę również dodać, że tusz nie podrażnił moich oczu.
Jestem z niego bardzo zadowolona i może jeszcze do niego wrócę.

Znacie ten tusz? a może macie swoich ulubieńców? Czekam na Wasze koemntarze.

11 komentarzy:

  1. Nie mam swojego ulubionego tuszu :) Już dawno nie miałam tuszu z Oriflame. Ostatni jaki miałam podrażnił mi oczy. Od tego czasu pojawiło się w ofercie kilka nowych, więc może się skuszę :) Fajnie, że Tobie się ten sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi sie taki efekt i wielki plus za brak odbijania sie i osypywania :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego tuszu jeszcze nie miałam okazji używać
    A ulubionego nie mam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam i pewnie nie poznam, ale efekt całkiem fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tusze z Ori za ich trwałość :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś dawano, dawno temu miałam jakiś tusz z Oriflame. Dobrze wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znamtego.a co do ulubionych to mam kilka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba jeszcze nigdy nie miałam tuszu z Oriflame ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny efekt :) Gdybym nie miała tuszy to byś mnie skusiła ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.