Grecki żel pod prysznic

Cześć :) kochani po fali upałów nastało u mnie ochłodzenie. Dziś nie ma słońca, od wczoraj pokropuje deszcz. Tak wiem, deszcz jest potrzebny i nie mam nic przeciwko niemu. Sama już chciałam deszczu, bo wyschła mi strasznie trawa. Nie wiem też czy to wina tego ochłodzenia, czy po prostu już po tych upałach, ale rozbolało mnie gardło i generalnie czuję się chora. Nie byłam jeszcze u lekarza, ale zobaczymy jak to się dalej rozwinie. Na razie stosuję swoje sprawdzone środki w takich przypadkach.
No, ale do rzeczy. Ponieważ nowy katalog Avonu właśnie się załączał, a w nim jest nowy żel pod prysznic chciałam dziś podzielić się z Wami opinią o nim. Mowa o żelu Senses Tranquil moments o zapachu cytryny i drzewa sandałowego z greckich wysp.

Opis na stronie Avon - 

Aromatyczny żel pod prysznic Avon Senses Tranquil Moments z cytrusowo-drzewnymi nutami zapachowymi przyjemnie oczyszcza skórę, dbając o jej nawilżenie.

• Zastosowanie: do każdego rodzaju skóry
• Działanie: formuła z ekstraktem z morskich alg oczyszcza skórę bez wysuszania, aromatyzuje
• Nuty zapachowe: cytryna, drewno sandałowe

Poczuj przyjemną świeżość, miłą w dotyku miękkość swojej skóry i zapach, który przywodzi na myśl skąpane w słońcu greckie wyspy. Ten rozpieszczający żel pod prysznic oczyszcza skórę bez wysuszania i chroni ją przed utratą nawilżenia. Otuli też Twoje ciało aromatycznym połączeniem soczystej cytryny, porzeczek i bergamotki na bazie ciepłego sandałowca.

Żel ma bardzo piękny niebieski kolor i żelową konsystencję. W zapachu wyczywam zdecydowanie cytrynę i drzewo sandałowe. Mogę powiedzieć, że jest to bardziej żel męski niż damski, ale ponieważ świetnie odświeżał w te upały bardzo chętnie go używałam.
Skóra po użyciu żelu była dobrze nawilżona, odświeżona i umyta. Nie wysuszał mojej skóry - żele od Avon bardzo rzadko to robią, za to je lubię.
Muszę przyznać, że ze względu na tą świeżość bardzo polecam go szczególnie na upalne dni.
Skusicie się?