Nowości kosmetyczne grudnia

Cześć 😁 oj w tym miesiącu to się działo, bo wiadomo miałam kalendarze adwentowe i to nie jeden 😁, więc i kosmetyków mi sporo przybyło 😍. No i jeszcze była gwiazdka, więc też co nie co znalazłam pod choinką 😍. Ale po kolei 😁.

Najważniejszy prezent to skrzat, który dołączył do mojej rodzinki skrzatów 🥰😍💓

Pierwsze, co było w grudniu, to Mikołajki z Racjapielęgnacja. Spotkanie odbyło się w UPPER DECK Wine & Cocktail Bar Warszawie. Były Super Dziewczyny 😍💖, poczęstunek, wykład no i były prezenty 😍💖.

Wszystkim sponsorom bardzo dziękuję za taki fajny prezent. Mam okazję poznać wiele nowych kosmetyków.

Po choinką znalazłam krem z peptydami OLEHENRIKSEN oraz płatki hydrożelowe na noc od PIXI.

Mikołaj podrzucił też coś specjalnego 😍 czekoladę oraz czekoladki Lindt oraz piwo regionalne ze Schroniska Bukowina Tatrzańska 

W dniu Wigilii odwiedzili nas Przyjaciele i otrzymaliśmy od nich taki super prezent 😍💓😘 Herbatkę zimową, cytrynkę z cynamonem oraz domowej roboty piwo i nalewkę z malinami.

W kalendarzu, który własnoręcznie dla mnie przygotowała Dorotka znalazłam takie oto kosmetyki 😍. Niektóre już znałam, niektóre już zużyłam 😁

W kalendarzu adwentowym Lumene znajdowały się takie perełki 😍. W kalendarzu znalazłam 6 pełnowymiarowych produktów, których (tylko tych 6) wartość to ponad 400 zł, więc przekracza kwotę jaką zapłaciłam za kalendarz.

W kalendarzu adwentowym KORRES znalazłam takie perełki 😍. Tutaj było 5 produktów pełnowymiarowych, ale oprócz kredki do oczu i pomadki, to jako pełnowymiarowe zaliczam: opaskę, temperówkę, opaskę z okiem proroka.

Nie obyło się bez malutkich zakupów. Kupując kosmetyki do rozdanie dla Was, kupiłam dla siebie maseczkę na dłonie. Przypomnę tylko, że rozdanie było na Instagramie 😁

Jeszcze wpadły do mnie takie fajne miniaturki kremów do rąk, każdy o pojemności 30 ml. Kupiłam w Avon i miały być dołożone do prezentu, no ale wyszło tak, że zostały u mnie, więc zobaczę jak się sprawdzą u mnie.

Już po świętach stwierdziałm, że muszę kupić ulubione mydło w płynie Balea, no to dorzuciłam jeszcze żele do kąpieli, których nie miałam i jeszcze do zmywarki kapsułki i nabłyszczacz.

Jeszcze jeden zakup wpadł do moich zbiorów. Bo oczywiście nie mam płatków pod oczy. Jedynie jedno opakowanie i to takich na noc 😂, a po świętach mnóstwo wyprzedaży, więc skorzystałam i na ezebra kupiłam, aż dwa opakowania płatków i dorzuciłam jeszcze płatki wielorazowe do demakijażu, bo już od jakiegoś czasu chcę takie wypróbować.

Przyznam, że mam dużo nowości, z czego bardzo się cieszę, a jednocześnie moje zakupy naprawdę są niewielkie.

Co powiecie o moich nowościach?