wtorek, 5 listopada 2019

Vichy NEOVADIOL

Cześć :) ponad miesiąc temu dostałam przesyłkę od Klubu Recenzentki Wizaż, a w niej dwa kremy Vichy serii NEOVADIOL do przetestowania. 
Miesiąc testowania minął, a nawet 6 tygodni, więc spokojnie mogę się podzielić z Wami opinią o tych produktach. Tym bardziej, że już widać dno w słoiczku w jednym z nich.
Neovadiol Phytosculpt - pierwszy krem od Vichy do pielęgnacji skóry szyi i twarzy w okresie menopauzy.
W okresie menopauzy znacząco zmniejsza się gęstość skóry, powodując jej wiotczenie i opadanie. Jest to szczególnie widoczne na skórze szyi, która jest naturalnie cieńsza i to właśnie na niej najszybciej zauważamy zmiany. NEOVADIOL PHYTISCULPT to pierwszy krem od Vichy, który walczy z widocznymi oznakami starzenia się skóry szyi i twarzy. Jest jak ujędrniający "gorset" dla skóry szyi - wyraźnie ją wzmacnia i napina, a także remodeluje kontur twarzy.
Skład (INCI):
Znalazłam również ciekawostkę jak należy stosować ten krem:
jak stosować vichy neovadiol phytosculpt?
Pobierz obrazki
ROZGRZANIE
Rozgrzej krem w dłoniach. Zmienia się wtedy jego konsystencja, co umożliwia jego wmasowanie w skórę szyi i konturu twarzy oraz ułatwia wchłanianie składników aktywnych.
NAPIĘCIE
Nałóż krem prawą ręką na lewą stronę szyi, okrężnymi ruchami wmasuj krem od środka szyi do linii żuchwy. Powtórz czynność z drugiej strony.
UJĘDRNIENIE
Obiema dłońmi delikatnie szczyp skórę, od środka brody na zewnątrz, wzdłuż linii żuchwy.
PRZYWRÓCENIE KSZTAŁTU
Obiema rękami wygładź obszar pod brodą i wzdłuż linii żuchwy, dociskając dolną część podbródka w górę przez 5 sekund.

Krem mamy w białej plastikowej tubie.  Zakończenie jest tak wąskie, że wygląda prawie jak kaniula. 
Krem na drugim miejscu w składzie ma glicerynę roślinną i przez to jest bardzo gęsty. Trudno go wycisnąć z tubki, z tak wąskim zakończeniem.

Jest bardzo gęsty i treściwy. Pierwszy raz użyłam go zarówno na szyję jak i na twarz, ale okazał się za ciężki na skórę twarzy. Wprawdzie żadnej krzywdy mi nie zrobił (a zdarzały się produkty, że po jednym użyciu już mnie wysypało, czyli mnie zapchały), ale zdecydowałam się stosować go jedynie na szyję, tym bardziej, że miałam drugi krem, który do pielęgnacji twarzy bardziej się nadawał.
Krem używany na szyi spełnił świetnie swoją rolę. Skóra, która wymaga więcej uwagi, została nawilżona, ujędrniona i w widoczny sposób poprawiła się jej gęstość. Jest bardziej gładka i sprężysta. Krem jest bardzo wydajny i mam go jeszcze sporo w tubce, ale to bardzo dobrze, bo będę go nadal stosować.


NEOVADIOL MAGISTRAL - to odżywczy balsam przywracający gęstość skóry dla kobiet po menopauzie.
Po menopauzie skóra staje się cieńsza, wrażliwsza i traci elastyczność. Dlatego, aby odbudować ją w okresie pomenopauzalnym, należy zapewnić jej aktywne odżywienie oraz przywrócić gęstość. Formuła Neovadiol Magistral została opracowana, aby pielęgnować skórę uwrażliwioną w wyniku menopauzy. Skóra odczuwa natychmiastowy komfort, dzień po dniu odzyskuje gęstość. skóra jest bardziej jędrna i elastyczna.
Skład (INCI):
Ten kremik, dla odmiany mamy w szklanym słoiczku. Jest koloru białego, ładnego zapachu i konsystencji typowo kremowej, nie za gęstej, nie za rzadkiej.
Po nałożeniu na twarz bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania w moją suchą skórę. Skóra odzyskuje swoją sprężystość i nawilżenie. Efekty działania kremu widać już od pierwszego tygodnia stosowania.
Ten krem, mimo, że też na drugim miejscu w składzie ma glicerynę roślinną jest dużo lżejszy dla mojej skóry niż Neovadiol Phytosculpt. Stosowałam go zarówno na noc jak i na dzień. Nie stwarzał żadnych problemów również pod makijaż. Bardzo dobrze się rozprowadza i dość szybko wchłania. Skóra pod nim normalnie oddycha. Skóra na twarzy przez ten czas kiedy stosuję ten krem w widoczny sposób odzyskała swoją sprężystość i jest lepiej nawilżona. Zmarszczki się spłyciły, dzięki czemu lepiej wygląda. 

Bardzo się cieszę, że mogłam przetestować te kosmetyki i mam taki plan, że jak już uszczuplę moje zapasy (coś czuję, że będzie ciężko) to kupię te kremy, żeby ponownie odżywić skórę.

12 komentarzy:

  1. Drugi krem bardziej do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ten kremik w sloiczku chetnie bym u siebie widziala nie zaleznie czy po menopauzie czy przed hahaha ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te kremy bardzo sie sprawdziły u mojej mamy : ) Zwłaszcza ten na szyję

    OdpowiedzUsuń
  4. Na moją przedmenopauzalną gębę by się przydał :D
    Gliceryna roślinna teraz w modzie,w serii Distillery Avonu też występuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że się sprawdziły :) Mam zapasy kremów, więc długo nie wypróbuje, mam tylko próbkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze mnie ciekawi jak sprawiłby się taki zaawansowany krem na mojej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś również testowałam nowości od Wizaż, teraz już nie.. Ciekawa jestem jak moja skóra by zareagowała na te kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja już dawno nie miałam nic z Vichy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.