Opis na stronie producenta:
Udowodniono klinicznie, że unikalna formuła produktu współgra z naturalnymi procesami zachodzącymi w Twojej skórze. Twoje usta stanął się miękkie i odżywione dzień po dniu.
Opis na kartoniku jest taki sam jak na stronie.
Skład:Hydrogenated Polyisobutene, Synthetic Wax, Polyisobutene, Hydrogenated Microcrystalline Wax, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Caprylic/ Capric Triglyceride, Copernicia Cerifera Cera, Disteardimonium Hectorite, Tocopheryl Acetate, Rubus Chamaemorus Fruit Extract, Glycerin, Alcohol, Aqua, Tocopherol, Parfum.
Balsamik jest w formie szminki. Bardzo lubię takie opakowania, bo są wygodne i higieniczne.
Balsam pachnie bardzo subtelnie i "smacznie". Zapach mi się podoba. Konsystencja jest kremowej szminki, bardzo fajna, bo nie jest za miękka ani za twarda.
Bardzo dobrze nawilża i odżywia moje usta. Dzięki temu sztyftowi moje usta są zadbane i w bardzo dobrej kondycji. W dodatku jest bardzo wydajny, a na opakowaniu mamy ifnormację, że możemy go używać aż 36 miesięcy od otwarcia.
W sumie nie jestem zaskoczona jego pozytywnym działaniem, bo od dawna używam pomadkę Neutrogeny zimą i też super się sprawdza.
A Wy znacie te pomadki? Lubicie je?
Czekam na Wasze komentarze.
Jeszcze chciałam przypomnieć, że dziś ostatni dzień zgłaszania się do rozdania :) TU macie link do strony z rozdaniem. Serdecznie Was zapraszam :)
Znam je, ale jakoś rzadko sięgam, zawsze co innego mi w ręce wpadnie wcześniej :P
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po pomadki nawilżające i często tego żałuję ze względu na moje strasznie popękane usta.. :/
OdpowiedzUsuńZnam ta pomadke (balsam) i bardzo lubie masz racje Bogusiu fajnie nawilza, na zime jak znalazl :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają pomadki. Markę znam raczej z kremów do twarzy czy balsamów, ale świetnie nawilżają ich produkty i nieuczulają.
OdpowiedzUsuń