Odkryj detoksykujący i odświeżający rytuał znad Morza Martwego i obudź nim swoje ciało.
Działanie: Głęboko oczyszczający peeling do twarzy dogłębnie oczyszcza skórę, złuszcza martwy naskórek pozostawiając uczucie gładkości i świeżości.
Sposób użycia: Stosuj na wilgotną skórę twarzy. Masuj twarz kolistymi ruchami. Dokładnie spłucz. Stosuj 3 razy w tygodniu.
Opakowanie jest bardzo wygodne, a zamknięcie poręczne.
Sam peeling jest koloru białego i ma bardzo fajny zapach morza takiego z lekką domieszką błotka, który już od dawna kojarzę z tą serią kosmetyków Avon. Jest on bardzo przyjemny.
Peeling jest gęsty i kremowy. Posiada w sobie pełno drobinek, które świetnie ścierają martwy naskórek i pozostawiają naszą skórę czystą i gładziutką. Dzięki temu peelingowi wiem, że moja skóra jest lepiej oczyszczona. Dodam jeszcze, że kosmetyk mnie nie uczulił, nie podrażnił, ani nie zaszkodziła w żadne sposób.
Lubię wracać do peelingów od Avon.
A Wy lubicie peelingi do twarzy? Macie swoje ulubione marki? Zapraszam do pozostawienia komentarza.
Kochani jeszcze tylko tydzień czekam na wasze zgłoszenia do rozdania 😁 TU macie link do strony z rozdaniem. Serdecznie Was zapraszam 😁😍
Miałam coś w rodzaju peelingu i maski z Avonu, ale w kwestii peelingu to było słabe. Natomiast mój ulubiony peeling od paru miesięcy to nornalizujący peeling marki Vianek. Ściera genialnie 😊
OdpowiedzUsuńdla mnie był za mocny
UsuńJa w przypadku twarzy najchętniej sięgam po te enzymatyczne, tradycyjne z drobinkami bardzo rzadko używam, jedynie do reszty ciała :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go używałam :)
OdpowiedzUsuńKiedys go uzywalam i rowniez Bogusiu sie sprawdzal na mojej wrazliwej skorze :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że lubiłam maseczkę błotną z tej serii. :)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi do twarzy, aktualnie stosuje arbuzowy z Nacomi. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi z serii Planet Spa :)
OdpowiedzUsuń