O serii Mincer Pharma z VItaminą C znalazłam taką piękną infografikę
Opis ze strony Rossmann:
Rozświetlający krem pod oczy VitaC Infusion Mincer Pharma, to zastrzyk energii dla skóry.Rezultatem stosowania kremu jest natychmiastowo nawilżona, jedwabiście gładka, wypoczęta i rozświetlona skóra wokół oczu, a cienie pod oczami zniwelowane.W skład kremu wchodzą m.in.:
- ekstrakt camu-camu,
- olej z rokitnika,
- kompleks rozświetlający.
Skład:
Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Isostearyl Isostearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Isopropyl Myristate, Ricinus Communis Seed Oil, Hydrogenated Castor Oil, Copernicia Cerifera Cera, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Synthetic Fluorphlogopite, Titanium Dioxide, Tin Oxide, Dimethicone, Mangifera Indica Seed Butter, Pentaerythrityl Distearate, Triethyl Citrate, Caprylyl Glycol, Benzoic Acid, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Hippophae Rhamnoides Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Propanediol, Myrciaria Dubia Fruit Extract, Urea, Sodium Polyacrylate, Disodium EDTA, Allantoin, Panthenol, Citrus Limon Peel Oil, Citral, Limonene, Linalool, Parfum, Benzyl Salicylate.
Kremik, jak może pamiętacie, kupiłam w komplecie z kremem na dzień oraz kremem na dzień i na noc. Z obu kremów do twarzy byłam bardzo zadowolona, o czy już pisałam TU i TU
Ten kremik opakowany jest w tubkę z miękkiego białego plastiku zakończoną kaniulą, o pojemności 15 ml. Opakowanie jest bardzo praktyczne i higieniczne. Sam krem, jak i poprzednie z tej serii, jest koloru jasnożółtego i bardzo przyjemnego świeżego zapachu, zdecydowanie kojarzącego się z witaminą C.
Krem świetnie się rozporwadza po skórze i dobrze ją nawilża. Daje naprawdę piękny efekt rozświetlenia. Niestety u mnie po dłuższym stosowaniu dał też i jeden efekt uboczny, po zastosowaniu łzawią mi oczy. Mimo, że nie używam go nawet miesiąca muszę się jednak z nim pożegnać, a szkoda.
Mam nadzieję, że inne kremy z tej firmy spisza sie u mnie lepiej, bo mam ochotę na następne zakupy produktów Mincer Pharma.
Czy może ktoś z Was spotkał się również z taką reakcją po zastosowaniu tego kremu?
Zapraszam do pozostawienia komentarza.
Szkoda, że powoduje u Ciebie łzawienie :/ Lubię kosmetyki z Witaminą C, tego jednak jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa też lubię kosmetyki w vit C, pozostałe kremy z tej serii spisaly się super - zresztą pisałam o tym
UsuńDziękuję za wpis - właśnie szukam dobrego kremu pod oczy, mi niestety po wielu kremach łzawią oczy - zastanawiam się czy nie jest to kwestia nałożenia go za blisko linii rzęs.
OdpowiedzUsuńnie, nie jest to kwestia za bliskiego nałożenia. Zresztą inne kremy pod oczy - myślę, ze nawet jakbym włożyła do oka to by nic się nie działo.
UsuńWidocznie, któryś ze składników tak na mnie działa.
To łzawienie faktycznie jest niepokojące 🙁
OdpowiedzUsuńJak łzawią oczy to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że podrażnia oczy. Sam w sobie jest bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie. Niestety w składzie nie podoba mi się m. in. disodium EDTA :/
OdpowiedzUsuńnie znoszę jak kremy powodują pieczenie oczu, zwłaszcza te pod oczy
OdpowiedzUsuńJa ostatnio używam sporo kosmetyków z Wit C i widzę, że dobrze wpływa na moją skórę. Tego kremu nie znam.
OdpowiedzUsuńO jestem ciekawa tego kremu rozjaśniające pod oczy, przydałby mi się jakiś dobry produkt
OdpowiedzUsuńSłabo z tym łzawieniem wyszło :/ Mam peeling z tej serii, ale też szału nie ma :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z witamina C, dobrze działają na moją skórę
OdpowiedzUsuńOj, szkoda że łzawią oczy. Ja jeszcze nie miałam tego kremu.
OdpowiedzUsuńOj obawiam sie ze tez moglby podraznic moje wrazliwe oczy :(
OdpowiedzUsuńBardzo długi ten skład, ja wolę naturalne kosmetyki, chodź przyznać muszę że troszkę mnie on zaciekawił...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że powoduje łzawienie, bo sam krem bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMoże dla Ciebie jest za mocny i powinnaś stosować rzadziej, albo podjeżdżasz za blisko oka?
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze nigdy nie pojawiło się łzawienie a często zmieniam kremy pod oczy.
OdpowiedzUsuńSzkoda że pojawiła sie u Ciebie taka relakcja. Ja i moja skóra uwielbiamy kosmetyki z witaminą C i świetnie mi się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńMi zwykle jak łzawią oczy po kremie,to od razu,po pierwszych zastosowaniach :) Jakby zaczęły łzawić po miesiącu,podejrzewałabym inny kosmetyk :) Zobaczę jak będzie u mnie :D
OdpowiedzUsuńŁzawienie ach szkoda, ja stosuję często kremy z witaminą C i u mnie się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńO, ciekawa byłam tego kremu, bo interesuje mnie ta seria. :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, też kiedyś miałam krem z tej serii Mincer i nie sprawdzał sie u mnie w ogóle. Może to coś jednak nie tak z ich kosmetykami?
OdpowiedzUsuń