To zaczynamy.
Błyskawicznie rozświetlająca maska pod oczy.
Kwas hialuronowy - to bardzo delikatny składnik, który nawadnia i ujędrnia cerę. To czyni go najlepszym sprzymierzeńcem skóry pod oczami - nawilży ją i wygładzi!
- Specjalnie wyprofilowana pod oczy.
- Cząsteczki o złocistym połysku błyskawicznie rozświetlają skórę wokół oczu.
- Idealna przed imprezą
Sposób użycia:
Po otwarciu opakowania znalazłam piękne płatki żelowe w blistrze.
Płatki były bardzo dobrze nawilżone.
Po nałożeniu pod oczy maseczka bardzo dobrze trzymała się skóry. Mogłam bez problemu chodzić po mieszkaniu. Po zdjęciu płatki były prawie suche, za to skóra pod oczami ewidentnie nawilżona i rozświetlona. Producent zaleca po zdjęciu maski wklepać resztki esencji, ale u mnie nie było co wklepywać.
Ostatnio miałam za słabo nawilżoną skórę pod oczami, więc po zastosowaniu tych płatków widziałam zdecydowaną poprawę. Myślę, że kupię jeszcze nie jedno opakowanie tej maseczki, bo jest naprawdę bardzo fajna.
Maseczka pielęgnująca usta.
Miód Manuka i nektarynka pomagają nawilżyć i odżywić skórę. Dzięki nim usta będą miękkie i pełniejsze.
- Hydrożelowa formuła
- Z miodem Manuka dla efektu wygładzenia i zmiękczenia ust
- Idealna do zabawnych selfie!
Sposób użycia:
Tutaj również, po otwarciu opakowania w blistrze znalazłam hydrożelową maseczkę w kształcie ust i w różowym kolorze.
Maska była bardzo dobrze nawilżona.
Maseczkę miałam dłużej niż zalecane 5 minut, ale przez cały czas dobrze trzymała się na ustach. Po zdjęciu maska była prawie sucha, za to moje usta miały odczuwalne nawilżenie. Jak w przypadku płatków pod oczy i tu po zdjęciu maski nie miałam co wklepywać, gdyż cała esencja sie wchłonęła. Tą maseczkę również kupię, gdyż jestem z niej zadowolona, spełniła swoje zadanie.
Znacie koreańskie maseczki z Avon?
Już czekamy na kolejny test maseczek, świetne są te relacje 👍
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdziły :) Ja się na nie jeszcze nie skusiłam...
OdpowiedzUsuńTa na usta jest faktycznie zabawna,wiesz jak się w niej czułam :D Wielkiego wow mi nie zrobiły,ale coś tam zawsze :)
OdpowiedzUsuńCiekawe. ;) Ta na usta szczególnie jest intrygująca. ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie maseczkowe gotowce :) W sumie..to chyba przyda mi się jakaś wieczorna maseczka teraz :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie maseczki, ciekawa jestem jakby działwły na moją skórę ;)
OdpowiedzUsuńNie używam maseczek na usta, ale ta mnie zaciekawiła i chętnie bym ją poznała
OdpowiedzUsuńW sumie dobry patent na maseczkowy piątek.
OdpowiedzUsuńMaseczki na usta to zupełna dla mnie nowość, z reguły używam do regeneracji ust peelingów.
OdpowiedzUsuńpeelingi do ust znam, tez sa fajne. Maseczkę miałam po raz pierwszy
UsuńBardzo ciekawią mnie te maseczki, szczególnie ta na usta. Chętnie bym wypróbowała je na sobie.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam maseczki na usta. Muszę się kiedyś skusić :)
OdpowiedzUsuńmogę ją polecić
UsuńMy również nie próbowaliśmy jeszcze maseczki na usta
UsuńNie używałam nigdy maseczek z Avon, a chętnie przetestowałabym te płatki pod oczy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na --> Mój Blog
oraz Fanpage
ja chyba dziś zrobie sobie glinkę :D
OdpowiedzUsuńTa seria koreańska mnie kusi, czekam na kolejny wpis z testem maseczek 😊
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych maseczek
OdpowiedzUsuńMusze poprosic mame o zamowienie tych maseczek, uwielbiam taka pielegnacje <3
OdpowiedzUsuńMogłabym sobie nakleić taką na usta i pod oczy i tak poleżeć. Tylko pewnie zaraz syn i mąż by coś chcieli i szlag by trafił relaks.
OdpowiedzUsuńTa na usta brzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie ta maseczka do ust, nigdy takiej nie miałam. Oj z Avonu dawno nic do mnie ni trafiło.
OdpowiedzUsuńMaski na usta są dla mnie kompletną zagadką, do tej pory nie miałam okazji takiej stosować i nie ukrywam, że kuszą mnie :)
OdpowiedzUsuńPanda ma prześliczne opakowanie :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
MÓJ FACEBOOK
MÓJ INSTAGRAM
Prezentują się bardzo ciekawie i kuszące. Lubię wszelakie maseczki ;)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie te płatki pod oczy. Maskę na usta miałam ale nie robiła nic specjalnego
OdpowiedzUsuńJa tak samo - jak maseczka to w piątek :-) Nigdy nie miałam płatków pod oczy, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuń