Witam :)
dziś chciałabym Wam przedstawić moją opinię o tuszu Max Factor 2000 Calorie Dramatic Volume - pogrubiający tusz do rzęs
dziś chciałabym Wam przedstawić moją opinię o tuszu Max Factor 2000 Calorie Dramatic Volume - pogrubiający tusz do rzęs
Superpogrubiający tusz do rzęs - 2000 Calorie Dramatic Volume marki Max Factor, sprawi, że Twoje rzęsy zyskają do trzech razy więcej objętości. Jego odbudowująca formuła pogrubia nawet najcieńsze włoski i natychmiast zwiększa ich objętość do 300%! Zbyteczne jest stosowanie uprzednio bazy pod tusz, bo już jedna aplikacja wystarczy, aby tusz był odporny na dotyk i nie rozmazywał się – tak długo, jak tego potrzebujesz. Można go przy tym łatwo zmyć łagodnym preparatem do demakijażu, dzięki czemu nawet osoby o wrażliwych oczach i noszące szkła kontaktowe mogą teraz cieszyć się uwodzicielskim spojrzeniem!Skład:
Tusz jest w eleganckim czarnym opakowaniu , a szczoteczką o stożkowym kształcie dobrze się operuje i nanosi tusz na rzęsy. I to by w sumie było na tyle jeśli chodzi o plusy.
na powyższym zdjęciu oko nie pomalowane
Tutaj makijaż wykonany tuszem (rano), a zdjęcie wykonane wieczorem.Nie zauważyłam tego, ale na zdjęciach widać, że tusz się delikatnie osypuje :(
Czy jestem zadowolona z tego tuszu?
Nie, zdecydowanie nie jestem zadowolona. Nie widzę żadnego pogrubienia - a tusz jest pogrubiający. Po prostu nie widzę żadnych efektów pozytywnych podczas używania tego tuszu. Poza tym tusz skleja rzęsy - co doskonale widać na zdjęciach.
Poza tym szczoteczka jest cała obklejona tuszem, który w takiej ilości skleja rzęsy.
Kiedyś miałam tusz 2000 Calorie i był świetny, nie wiem o co chodzi z tym tuszem, dlaczego się totalnie nie sprawdził. Kupiłam go w sprawdzonym sklepie z kosmetykami - więc nie posądzam go o to, że jest jakąś nędzną podróbą.
Niestety efekt końcowy jest na tyle nie satysfakcjonujący, że nie wiem czy kupię ponownie ten tusz, bo na rynku jest tyle innych ciekawych produktów, które dają naprawdę świetne efekty po zastosowaniu.
A Wy używałyście tego tuszu? jesteście zadowolone z efektu?
Zapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentujących, a jak zainteresowało Cię to co piszę to zapraszam do obserwowania. Proszę nie zostawiaj linków.
Faktycznie efekt marny.
OdpowiedzUsuńSłabo wyszło :(
OdpowiedzUsuńPowiem ci że ja też miałam nie raz taki przypadek z podobnymi produktami nie tylko w kwestii tuszu ale ogólnie jeżeli chodzi o sprawdzone które były wcześniej i wydaje mi się że to producent musiał coś namieszać chociażby w składzie. Może dlatego Kiedyś byłaś zadowolona a teraz nie jesteś Musiałabyś sobie porównać opakowania ale przypuszczam że starego na pewno już nie masz.
OdpowiedzUsuńno niestety opakowania starego nie mam, też pomyślałam, ze bym porównała
UsuńChciałam sobie kupić te tusz, bo słyszałam o nim sporo pozytywnych opinii, ale chyba raczej się nie skuszę. Chyba i u mnie efekt nie byłby zadowalający.
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie sprawdziłby się lepiej
UsuńTo ulubiony tusz mojej koleżanki. Stosuje go bez przerwy od dobrych kilku lat.
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz i byłam baaaardzo zadowolona, to prawda początkowo lubił sklejać rzęsy więc musiał trochę poleżeć. Musiałam też się trochę bawić ze zbieraniem nadmiaru tuszu na szczoteczce, ale po kilku tygodniach już było super - pięknie wydłużał i podkręcał rzęsy. Planuję do niego wrócić podczas promocji w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńSzkoda że ten tusz się popsuł, kiedyś był dobry.
OdpowiedzUsuńMiałam chyba nawet jakoś w zeszłym roku i w sumie u mnie fajnie się zachowywał :P
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji używać go wcześniej,ale to sklejenie faktycznie takie średnie :/Ja na razie pozostaję wierna jednemu z tuszy do rzęs z Avonu i nie zmieniam póki co :)
OdpowiedzUsuńPrzy moich rzęsach większość tuszy daje takie właśnie efekt :P
OdpowiedzUsuńDawno temu go miałam i nie był taki zły...nie wiem jakby było teraz gdy przetestowałam już poro innych tuszy :)
OdpowiedzUsuńMiałam go raz i nigdy więcej ;)
OdpowiedzUsuńOj czy oni cos zrobili z formula? To byl hit moich studiow i welki ulubieniec. Potem odeszlam do innych tuszy i zapomnialam Max Factora :D
OdpowiedzUsuńA tyle dobrych opinii o nim słyszałam... Na rynku jest zdecydowanie za dużo perełek (i to wcale nie drogich), żeby marnować nerwy i czas na kiepskie tusze =)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam ten tusz i byłam z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych tuszy do rzęs :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez nie najlepiej sie sprawdzil. Prawie nie widzialam go na oku :P
OdpowiedzUsuń