Maseczka w płachcie z awokado

Dobry wieczór 😁 kolejny piątkowy wieczór i kolejna recenzja maseczki w płachcie. Tym razem to - FARMSTAY Koreańska maseczka z awokado.

Opis ze strony hebe.pl - Ekstrakt z awokado intensywnie nawilża, odżywia przesuszoną i zmęczoną skórę. Ma również silne działanie przeciwstarzeniowe.

Kwas hialuronowy stanowi budulec ścian naczyń krwionośnych. Intensywnie nawilża, zapewnia właściwe nawodnienie. Maseczka intensywnie nawilża skórę. Ma lekką, wydajną esencję i delikatny zapach awokado.

Skład (INCI): Aqua, Glycerin, Dipropylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Xanthan Gum, Polyglyceryl-10 Laurate, Chlorphenesin, Sodium Hyaluronate, Alginic Acid, Hydroxyethylcellulose, Diethylhexyl Sodium Sulfosuccinate, Persea Gratissima (Avocado) Fruit Extract, Disodium EDTA, Butylene Glycol, Dipotassium Glycyrrhizate, Parfum.

Opakowanie to aluminiowa saszetka w kolorze zielonym, który ewidentnie kojarzy nam się z owocem awokado. Wewnątrz znalazłam białą, dość grubą, maseczkę z bawełnianej tkaniny. Maseczka jest na tyle cienka, że bardzo dobrze się układa na twarzy. Wszystkie otwory były dobrze dopasowane do mojej twarzy.

Maseczka ma delikatny, kremowy zapach. Jest bardzo dobrze nasączona, ale po nałożeniu na twarz nic z niej nie kapie.

Po zalecanym czasie maseczkę zdjęłam, a resztki serum wklepałam w skórę. Wszystko bardzo ładnie, do sucha się wchłonęło, a na skórze nie pozostała żadna klejąca się warstwa.

Moja cera została fajnie nawilżona i efekt ten utrzymywał się przez cały dzień (maseczkę zastosowałam rano i nie nakładałam już kremu na dzień).

Kolejna fajna maseczka, którą Wam mogę polecić.