Cześć 😁 odkąd wróciłam do pracy w biurze to i zaczęłam zużywać tusze. Dziś mogę już wypowiedzieć się o Pogrubiającym tuszu do rzęs Sexy Pulp - Ekstremalna czerń od Yves Rocher
Innowacyjny tusz z mocą intensywnego węgla roślinnego nadaje każdej rzęsie ultra czarną objętość XXL. Gęsta szczoteczka idealnie rozdziela rzęsy, nie skleja ich, zapewnia trwałą czerń przez 12h.Skład (INIC):
AQUA/WATER/EAU•CERA MICROCRISTALLINA/MICROCRYSTALLINE WAX/CIRE MICROCRISTALLINE•ACRYLATES COPOLYMER•VP/HEXADECENE COPOLYMER•GLYCERYL BEHENATE•STEARIC ACID•COPERNICIA CERIFERA CERA/CARNAUBA WAX/CIRE DE CARNAUBA•CENTAUREA CYANUS FLOWER WATER•METHYLPROPANEDIOL•PALMITIC ACID•ORYZA SATIVA (RICE) BRAN CERA/WAX•AMINOMETHYL PROPANOL•MICROCRYSTALLINE CELLULOSE•HYDROXYETHYLCELLULOSE•DIMETHICONE•ACACIA SENEGAL GUM•HYDROGENATED RAPESEED OIL•HYDROGENATED PALM OIL•BENZYL ALCOHOL•PHENOXYETHANOL•NYLON-12•SODIUM CITRATE•SODIUM BENZOATE•CITRIC ACID•POTASSIUM SORBATE•CI 77268:1•Opakowanie dość grube, ale wygodne w użyciu, szczoteczka w kształcie klepsydry bardzo ładnie nanosi tusz na rzęsy, nawet te najkrótsze.
Pięknie wydłuża moje rzęsy i nie skleja ich. Po całym dniu nie widać oznak osypywania, nie odbija się i nie powoduje efektu pandy. Z tego tuszu jestem bardzo zadowolona, cieszę się, że się skusiłam na niego.
Dodatkowo wieczorem bez problemu zmywa się stosowanym obecnie płynem micelarnym. Nie trzeba go domywać. Naprawdę jest super.
Jedynym minusem może być to, że mnie jako alergikowi czasami łzawiły oczy.
Co sądzicie o tym tuszu? Znacie go? Czekam na wasze komentarze.
Nigdy jakoś nie używałam tuszów z tej marki, ale może się skuszę jak będzie mi się kończyło to co już mam.
OdpowiedzUsuńrozumiem Cię doskonale, bo ja tez potrafię mieć zapasy tuszów
UsuńPiękny efekt :) Nigdy nie przepadałam za tuszami tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie znam, ale efekt na oczach jest na prawdę świetny :))
OdpowiedzUsuńnie znam, ale efekt super :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, nawet przy takim zbliżeniu nie widać pajęczych nóżek, a rzęsy są mega długaśne :)
OdpowiedzUsuńMiała ten tusz kilka razy, bo YR często daje go w prezencie. Fakt, na Twoim oku ładnie się prezentuje. Ja jestem z niego średnio zadowolona. Jest ok, ale super efektu jakiego oczekuję od tuszu to on mi nie daje.
OdpowiedzUsuńFajny efekt :). Dawno nie miałam nic YR, a jak już coś kupowałam, to najczęściej żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam z YR żadnych tuszy, efekty tego są naprawdę świetne! Ja skutecznie oduczyłam się malowania rzęs gdy jest mróz - w połączeniu z maseczką daje efekt pandy murowany. Ale że wiosna idzie, to czas wrócić do starych przyzwyczajeń;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Pieknie wydluza :D
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ten tusz na rzęsach. Ja jeszcze nie miałam okazji go poznać :)
OdpowiedzUsuńMam ten tusz w zapasach ale jeszcze nie używałam. Patrząc na Twoje zdjęcia dość dzienny i dla mnie bardzo delikatny efekt daje więc nie wiem czy będę zadowolona ale kto wie, może się sprawdzi i u mnie :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście rzęsy mam dość grube, więc tusz nie gości u mnie zbyt często.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt jaki daje ten tusz na rzęsach. Markę znam ale głównie z produktów do włosów
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tusz widocznie wydłuża. Ja wolę jednak bardziej pogrubiający efekt.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tuszu tej marki.
Ja lubię tusze wodoodporne, ale mam problem i z ich zmywaniem i z rozprowadzaniem. Nie wiem czy nieumiejętnie to robię, czy źle dobieram kosmetyk. Tego jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuń