Dzień dobry 😁 choćby nie wiem jak się człowiek ograniczał z zakupami to zawsze znajdzie się coś co wpadnie w oko i do koszyka 😂. Dziś podsumowanie nowości styczniowych.
Zaczynamy już tradycyjnie od box'a od Lookfantastic całą zawartość pudełka wraz z krótkimi opisami poszczególnych kosmetyków znajdziecie TU
Oczywiście skusiłam się też na małe zakupy w Avon. Nabyłam nowy żel pod prysznic o zapachu Spring Bloom,
żel pod prysznic Citrus Zing (ulubieniec rodziny) oraz czerwoną apaszkę-szal, którą poleciła mi Turkusoowa.
Wstąpiłam też do Hebe i kupiłam maseczki CLIV, które bardzo dobrze się sprawdziły u mnie (pisałam o tych maseczkach TU) i dodatkowo wrzuciłam maseczkę MediHeal z kolagenem.Ponieważ kuchenne mydło w płynie o zapachu limetki i melisy Balea już dobiło dna, a bardzo je polubiłam postanowiłam kupić kolejne na zapas :) Dodatkowo wrzuciłam jeszcze dwa inne mydełka oraz otrzymałam poprzednio brakujący żel pod prysznic Magiczna Kraina Czarów (przy poprzednim zamówieniu zamiast niego otrzymałam Poczucie Magii).
Kończy mi się lakier do włosów i trzeba było uzupełnić zapasy. Tym razem zakup lakieru Wella Professional EIMI zrealizowałam na allegro.
Nastała zima, a ja nie miałam odpowiedniego kremu na dzień. Wszystkie, które mam są raczej z tych lżejszych. Zachęcona rekomendacją Magdaleny na instagramie racjapielegnacja kupiłam krem Basiclab na zimę. A swoją drogą wpadajcie do niej, bo prowadzi bardzo ciekawy profil o kosmetykach.
Zupełnie niespodziewanie dostałam mały upominek od Turkusoowa Ona wie co ja lubię. I tak w paczce znalazłam odżywkę Balea do włosów farbowanych z granatem (bardzo fajny produkt, znam i lubię), serum kawowe pod oczy (cudownie pachnie) i pomadkę malinową oba produkty firmy La-Le, maseczkę w płachcie Uroczy pingwin NIUQI Young, Maseczkę w płachcie z granatem i krem na noc z Orientany, ponadto próbki kremów, perfum i kawę 😁Zrealizowałam też kolejną ulotkę z Yves Rocher. Kupiłam żel pod prysznic z owocu granatu i czerwonego pieprzu oraz tradycyjnie płukankę z octem malinowym.
I jeszcze zakup nie kosmetyczny, ale tak uroczy, że też Wam pokażę. Nowa okładka na książki oraz maseczki kupione na stronie Okładkowy Raj
I znowu się tego nazbierało, ale spokojnie. Na pewno nic się nie zmarnuje. Piszcie czy znacie coś z tych kosmetyków?
A co u Was się pojawiło z nowości? Czekam na Wszystkie komentarze.
Bardzo dużo ciekawych nowości, niech Ci dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńLubię te żele od avon :)
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo tych zakupów ale bardzo fajne:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMam to mydełko Balea z kokosem ;)
OdpowiedzUsuńPrzez pandemię dawno nie kupowałam kosmetyków Balea, bo nie było okazji ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie szaleję z zakupami, dokupuję tylko pojedyncze rzeczy gdy czegoś potrzebuję lub wpadnie mi coś w oko :)
OdpowiedzUsuńZakupki kosmetyczne to fajna rzecz. ;) A krem na zimę BasicLabe tez mam. :)
OdpowiedzUsuńSame wspanialosci Bogusiu, milego uzywania <3
OdpowiedzUsuńMaseczek nigdy za wiele. Lubię niespodziewane upominki.
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten żel pod prysznic, jestem go bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuń