Cześć 😁 dziś zapraszam na recenzję kolejnego masełka do ciała Kanu Nature Body Butter o zapachu marakui
Opis ze strony producenta - Masło do ciała o zapachu soczystej marakui zawiera odżywcze
substancje pochodzące z czterech najistotniejszych naturalnych składników.
Najważniejszym jest organiczne masło shea (użyliśmy go 83 proc.), które
wzbogaciliśmy leczniczym woskiem pszczelim, olejem winogronowym i olejem z
awokado o znakomitych właściwościach pielęgnujących. Stosując masło do
codziennej pielęgnacji skóry, doskonale ją nawilżymy i dostarczymy cennych
witamin pobudzających komórki do przeciwdziałania procesom starzenia. Dzięki
aksamitnej konsystencji produkt ten doskonale rozprowadza się na skórze i
szybko w nią wnika, zapewniając kompleksową ochronę skóry przed niekorzystnymi
czynnikami zewnętrznymi (wiatrem, zimnem i słońcem). Jego trwały zapach długo
utrzymuje się na skórze. Zachęcamy do korzystania z pełni jego bogactwa po
każdej kąpieli i podczas masażu.
Skład (INCI):
Butyrospermum Parkii Butter, Patfum Cera Alba, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycerin, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Hexyl Cinnamal, Alpha Methyl, Ionone Linalol, Citronellol.
Jak używać:
Niewielką ilość masła nałóż na dłonie i delikatnie rozprowadź na skórze. Pozostaw do wchłonięcia. Zalecamy używanie masła do codziennej pielęgnacji ciała po każdej kąpieli, gdy skóra potrzebuje nawilżenia. Masło można również wetrzeć we włosy. Należy później założyć ręcznik mniej więcej na 10 minut, a następnie umyć głowę szamponem. Kosmetyk przechowuj w suchym i chłodnym miejscu.
Masełko mamy w plastikowym słoiczku z aluminiową zakrętką. Pod zakrętką mamy zabezpieczenie w postaci aluminiowej folii.
Masełko w kolorze kremowym jest dość zbitej konsystencji, tak jak widać na poniższym zdjęciu i ma cudowny zapach marakui.
Po nabraniu ze słoiczka, rozgrzewam masełko w dłoniach, wtedy zaczyna się topić i łatwiej nanosić na skórę.
Po rozsmarowaniu pozostaje na skórze tłusta warstwa, wprawdzie tego bardzo nie lubię, ale powiem Wam, że w przypadku tego masełka jestem w stanie mu to wybaczyć i do tego przyzwyczaiłam się. Jestem cała tłusta, a po nałożeniu piżamy, masło wsiąka w piżamę i cały czas nią pachnie.
Moja skóra tak jest tak dobrze nawilżona i odżywiona, że wystarczy produktu używać 2 razy w tygodniu.
Zapach ten bardzo mi się podoba, masełko uwielbiam 😍 także trochę szkoda, że już mi się kończy, ale mam jeszcze jedno w zapasie, a potem całkiem możliwe, że kupię je ponownie.
Ciekawa jest czy znacie to masełko? Czekam na Wasze komentarze i pozdrawiam.
Niestety nie znam tego masełka, ale chetnie sie skusze. Dzięki za recenzję
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe masełko :) Też nie lubię tłustej warstwy, ale czasami przymykam oko :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam stosować masło do ciała, a to mnie kusi.
OdpowiedzUsuńLubię tego typu produkty i dla samego zapachu bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego jasełka ale lubię wszystkie smarowidła do ciała więc bardzo chętnie bym przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się konsystencja tego produktu, myślę, że bardzo bym się polubiła z tym masłem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe maselko, chetnie bym po nie siegala :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że to masło fajnie nawilża skórę i że starczy je stosować 2 razy w tygodniu.
OdpowiedzUsuń