Cześć 😁 dziś przy niedzieli uprzyjemniając sobie dzień zapraszam na cudownie pachnącą recenzję żelu pod prysznic od Balea - Sense od Magic
Opakowanie stanowi plastikowa butelka zamykana na klik w kolorze burgunda. Jak zwykle żel ma piękną szatę graficzną.
Żel jest lekko mleczny i perłowy. Ma odpowiednią konsystencję, a jego zapach jest cudowny 💖. Pachnie świeżymi owocami. Ja wyczuwam maliny i jagody leśne. Jest lekki i przyjemny.
Bardzo dobrze się pieni, czy to użyty tylko na dłoni czy też na myjce lub gąbce. Oczyszcza skórę i bardzo dobrze się spłukuje. Podczas kąpieli pięknie pachnie, nie pozostawia zapachu na skórze (co ja bardzo lubię). w dodatku nie wysusza skóry, nie podrażnia, nie uczula. Jest super.
I ma tylko jedną wadę, za szybko się kończy.
Zapach na pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńZapach tego żelu jest przepiękny, uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńJagoda i wanilia... to brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jego zapachu, opakowanie jest prześliczne!
OdpowiedzUsuńOj znam zapachy tych zeli i bardzo sa ladne i trwale na skorze po kapieli :D
OdpowiedzUsuńMuszę go dorwać przy okazji wizyty w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego napisałam Rossmannie - chodziło mi o DM :D
Usuńzdarza się
UsuńPozdrawiam
Bardzo lubię żele Balea, chętnie poznam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńMiałam go wyjąć teraz, ale jednak skoro owocki, to zostawię na później, a zacznę od tych bardziej zimowych :D
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim do czynienia, ale musi ślicznie pachnieć... ;)
OdpowiedzUsuńKusisz, kusisz... nigdy nie miałam chyba żelu Balea. Chyba jest problem z dostępnością ich w Polsce? Jeżeli nie, to weź mnie oświeć;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Masz rację, jest problem z dostępnością w PL, bo nie ma ich stacjonarnie.
UsuńTen konkretny akurat dostała w prezencie od Turkusoowej, ale wiele innych kupiłam po prostu na allegro.
Uwielbiam żele tej firmy. :_ pewnie pachnie przecudownie. Ale właśnie jak dla mnie jeden minus, że tak szybko się kończą.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Balea nie ma w Polsce, cudowne są te żele. Na szczęście mam siostrę w Niemczech, która co jakiś czas mi dostarczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i pozostaję jako obserwatorka,
Melka blogerka