*w porównaniu do innych linii Gliss Kur;
**w połączeniu z odżywką Gliss Kur Ultimate Repair, w porównaniu do włosów przed pielęgnacją.
Skład (INCI):
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydrolyzed Keratin, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Disodium Cocoamphodiacetate, Sodium Benzoate, Citric Acid Dimethicone, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, CocamideMEA, Parfum, Hydrogenated Castor Oil, PEG-120 MethylGlucose Dioleate, Mica, Linalool, Limonene, Laureth-23, Laureth-4, Benzyl Salicylate, propylene Glycol, CI 77891.Wprawdzie moje włosy nie są zniszczone, ale i tam postanowiła zużyć ten szampon.
Opakowanie, czyli czarna plastikowa butelka jest dość wygodne w używaniu.
Szampon jest perłowo-biały i ma dość intensywny, perfumowany zapach. Z początku mi ten zapach przeszkadzał i nawet się zastanawiałam czy dam radę używać ten produkt, ale chyba przyzwyczaiłam się do niego, bo przy trzecim użyciu stwierdziłam, że jest OK.
Szampon bardzo dobrze się pieni i myje i oczyszcza zarówno włosy jak i skórę głowy.
Najważniejsze - nie obciąża moich włosów. Ostatnio moje włosy polubiły szampony naturalne, bo te drogeryjne zazwyczaj strasznie mi obciążały włosy, a ten jest OK.
Włosy po użyciu są miękkie i lśniące, a w dodatku ja nie potrzebuję odżywki, żeby je rozczesać.
Generalnie szampon bardzo mi się spodobał i mogę go śmiało polecić.
niestety produkty tej marki mi nie służą
OdpowiedzUsuńZ tej marki bardzo lubię odżywki do włosów w sprayu. :)
OdpowiedzUsuńStaram się unikać szamponów z silikonami, bo mam włosy o dłużej skłonności do obciążania, jednak bardzo lubię ich odżywki w sprayu :)
OdpowiedzUsuńmialam kiedys ten szampon, ale niestety nie pamietam czy mi sluzyl. Natomiast mgielka z tej linii swietnie dziala na moje wlosy i czesto do niej wracam :D
OdpowiedzUsuńU nas chyba nie ma tej marki :(
OdpowiedzUsuńDawno nie sięgałam po ich produkty :)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam problem ze skóra głowy po ich produktach :(
OdpowiedzUsuńTak myślę, czy miałam czarny, bo uwielbiam fioletową wersję i miałam różową :)
OdpowiedzUsuń