Co się dowiedziałam o firmie:
Belleza Castillo to koreańska marka produkująca kosmetyki pielęgnacyjne. Najpopularniejsze, bestsellerowe produkty to maseczki do twarzy w płachcie. Marka oferuje wysoką jakość produktów, naturalne składniki w formułach produktów i innowacyjne rozwiązania. Maseczki posiadają wyjątkowy, kolorowy i ciekawy design swoich opakowań i samych płacht (nadruk zwierzaka – tygrysek, owieczka, świnka, kotek). Produkty marki Belleza Castillo nie zawierają składników wywołujących podrażnienia i alergie. Maseczki działają nawilżająco, odżywczo, ujędrniająco i rozjaśniającoChyba przyznacie mi rację, że wszystkie maseczki słodko wyglądają :)
zdjęcie ze strony beGlossy
Intensywnie pielęgnująca maseczka w płachcie z kolorowym nadrukiem tygryska.Skład:
Maseczka, dzięki starannie dobranym składnikom o intensywnym działaniu przeciwzmaszczkowym, stanowi bardzo dobre uzupełnienie codziennej pielęgnacji skóry z widocznymi objawami starzenia się. Zawiera m.in. kwas hialuronowy, proteiny pszenicy, hydrolizowaną elastynę, adenozynę beta glukan.
Kwas hialuronowy bardzo dobrze wiąże ze sobą cząsteczki wody, uzupełniając niedobory nawilżenia oraz przywracając skórze zdrowy wygląd i aksamitną miękkość. Proteiny pszenicy, hydrolizowana elastyna oraz adenozyna dzięki swoim znakomitym właściwościom ujędrniająco-wygładzającym przynoszą natychmiastową poprawę jędrności oraz zauważalny wzrost napięcia skóry. Dodatkowo, zatrzymują wodę w naskórku oraz zwiększają odporność skóry na czynniki zewnętrzne. W efekcie skóra staje się bardziej elastyczna i sprężysta, a widoczność zmarszczek zostaje zmniejszona.
Formuła maseczki została także wzbogacona o składniki o działaniu przeciwzapalno-łagodzącym (m.in. beta glukan, wyciąg z portulaki pospolitej, allantoina i panthenol), dzięki czemu jest ona odpowiednia także dla cery bardzo wrażliwej. Portulaka oraz beta glukan zmniejszają podrażnienia, łagodzą stany zapalne oraz wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry.
Maseczka wykonana jest z ekologicznego włókna TENCEL, dzięki czemu perfekcyjnie przylega do skóry oraz pozwala na pełną absorpcję składników aktywnych. Barwniki wykorzystane w nadruku są bezpieczne dla skóry oraz hipoalergiczne.
Maseczka jest odpowiednia dla każdego rodzaju cery, ale polecamy ją przede wszystkim w pielęgnacji cery dojrzałej lub w ramach kuracji anti-aging.
Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Betaine, Portulaca Oleracea Extract, Xanthan Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Hydrolyzed Wheat Protein, Panthenol, Hydrolyzed Elastin, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract, Allantoin, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Methylparaben, Rosa Damascena Flower Extract,Taraxacum Officinale (Dandelion) Leaf Extract, Rhodiola Rosea Root Extract, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Ethylhexylglycerin, Glyceryl Caprylate, Adenosine, Disodium EDTA, Potassium Hydroxide, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Tocopheryl Acetate, Snail Secretion Filtrate, Sodium Hyaluronate, Beta-Glucan, Citrus Paradisi (Grapefruit) Seed Extract, Copper Tripeptide-1, Acetyl Hexapeptide-8, ParfumJakie mamy osiągnąć efekty dzięki tej maseczce:
- poprawa napięcia skóry
- wzrost elastyczności oraz sprężystości skóry
- zmniejszenie widoczności zmarszczek
- przywrócenie optymalnego poziomu nawilżenia naskórka
- zabezpieczenie skóry przed uszkodzeniami
Po wyjęciu z opakowania moim rozłożeniu moim oczom ukazał się śliczny i słodki tygrysek - chyba przyznacie mi rację, że maseczka jest urocza :)
Na umyta i oczyszczoną twarz nałożyłam płachtę. Materiał TENCEL, z którego wykonana jest płachta jest na tyle mocny, że nie obawiałam się rozerwania w trakcie nakładania czy zdejmowania maski.
Śmiesznie wyglądam :)
Maseczka po nałożeniu leciutko chłodzi, ale to skutek tego, że jednak mamy mokry materiał na buzi, a na zewnątrz upałów już nie ma.
Pachnie bardzo ładnie, delikatnie i kremowo. Jest bardzo dobrze nasączona płynem, ale nic mi nie skapywało. Po 20 minuta płachtę zdjęłam z twarzy, a pozostałą substancję wklepałam. Leciutkie klejenie skóry odczuwałam przez całe popołudnie, ale ponieważ ten czas spędziłam w domu, nie przeszkadzało mi to w zupełności. Po maseczce skóra jest zdecydowanie lepiej nawilżona i napięta. Mam nadzieję, że również polepszyło się jej zabezpieczenie przed uszkodzeniami.
Zgodnie z obietnicami producenta maseczka mnie ani nie podrażniła, ani nie uczuliła.
Jestem bardzo zadowolona z tej maseczki i chętnie do niej wrócę.
Dobre nawilżenie skóry pozostało ze mną do wieczora, a nawet dziś rano skóra nadal nie była wysuszona.
Znacie maseczki z tym ciekawym designem? Jak się Wam podobają?
Masz rację maseczka jest urocza:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńOjej :) wygląda uroczo i dla samego wyglądu chętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tej akurat nie miałam ale bardzo lubię maseczki z skin 79 :)
OdpowiedzUsuńSłodka! :) Ja też dla samego wyglądu bym ją wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :D. Też ją mam, ale jeszcze nie zdązyłam użyć ^ ^
OdpowiedzUsuńFajny ten tygrysek :D
OdpowiedzUsuńJa się jeszcze za moją świnkę nie zabrałam, ale może jutro zrobię sobie z nią małe spa :)
OdpowiedzUsuńOne wszystkie są urocze :) lubię maski w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńAle uroczo wyglądasz w tej masce! Sama w końcu muszę wypróbować te kolorowe, zwierzakowe maski w płachcie. Może nie wybiorę przeciwzmarszczkowej, choć kto wie, to bardzo chętnie skuszę się na nawilżającą lub oczyszczającą :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka maseczka.
OdpowiedzUsuńJaki słodki tygrysek :D lubię te maseczki też ze względów wizualnych :D
OdpowiedzUsuńFajnie że jest dobra,zapamiętam! :)
Ale fajnie wygląda ;D
OdpowiedzUsuńJak fajnie wyglądasz, taki wesoły tygrysek :)) Fajnie, że dobrze zadziałała, bedę o niej pamiętać :)
OdpowiedzUsuńMam ją i czeka w kolejce, ale fakt, urocza jest z tym nadrukiem. :)
OdpowiedzUsuńFajna :) Ja swojego kotka jeszcze nie otworzyłam. Czeka na ten weekend :)
OdpowiedzUsuń