Cześć 😁 wreszcie udaje mi się zużyć moje zapasy żeli Balea. Cieszę się, bo będzie okazja kupić nowe zapachy 😍. Także dziś trochę rozmarzony post, bo recenzja Balea żel do kąpieli Tagtraumer - Marzyciele
Opis z internetu - Prysznicowy
marzyciel Balea pielęgnuje i rozpieszcza ciało i duszę podczas rutyny kąpieli.
Łagodna, odżywcza formuła nawilżająca zapobiega wysychaniu skóry, a także
sprawia, że jest miękka i elastyczna.
Opis z opakowania (tłumaczony za pomocą translatora) - Zamknij oczy i ciesz się chwilą spokoju. Pozwól swoim myślom wędrować i śnij sobie do swojego ulubionego miejsca. Nie krępuj się i daj się oczarować swoim bardzo osobistym marzeniom. Nigdy nie zapomnij marzyć! Bo ci, którzy marzą, zanurzają się w świecie pełnym kolorowych możliwości.
Skład (INCI):
Opakowanie to plastikowa butelka zamykana na klik, pokryta folią w kolorze jasno błękitnym i jasnoróżowym. Faktycznie kolorystyka taka marzycielska.
Żel tym razem też jest jasnoniebieski. Jest przezroczysty, więc ciężko uchwycić ten kolor na zdjęciu.
Żel oczywiście super się pieni, dobrze myje i oczyszcza skórę i jej nie wysusza, co jest bardzo istotne (przynajmniej dla mnie).Zapach jest bardzo delikaty i faktycznie można się przy nim rozmarzyć. Przypomina mi dzieciństwo, bo kojarzy mi się z białym landrynkami z dzieciństwa 😍, czyli pachną migdałami. I tylko jednego żal, że jak zwykle za szybko się kończy.
Jeszcze nie trafił do mnie żaden żel Balea, ale jak tylko pojawią się gdzieś stacjonarnie to będę nadrabiać 😁
OdpowiedzUsuńMoja skóra po tych żelach piekielnie swędzi, ale cieszę się że Tobie służą :)
OdpowiedzUsuńPewne myszki mi mówiły że dm ma być u nas 😝 ciejawe jak ceny żeli
OdpowiedzUsuńteż jestem bardzo ciekawa cen i mam nadzieję, że nie skończy się na Wrocławiu i będziemy mogły cieszyć się zakupami stacjonarnymi w całej Polsce
Usuń