Cześć 😁 po żelu pod prysznic Balea o zapachu mrożonej żurawiny bardzo się bałam otworzyć to mydło w płynie, no ale w końcu chciał nie chciał trzeba było je zużyć. Także dziś recenzja - BALEA MYDŁO W PŁYNIE Z DOZOWNIKIEM FROSTED CRANBERRY - MROŻONA ŻURAWINA
Opis z internetu - Podaruj sobie przerwę od codzienności z
kremowym mydłem Balea Frosted Cranberry. Po prostu weź głęboki oddech i zamknij oczy. Pełne
miłości kompozycje zapachowe przeniosą Cię w ulubione miejsce i oczarują
zmysły.
Formuła bez mikroplastików i rozpuszczalnych w wodzie, czysto syntetycznych polimerów.
Skład (INCI): AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, SODIUM CHLORIDE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, GLYCERIN, SODIUM BENZOATE, GLYCERYL OLEATE, COCO-GLUCOSIDE, CITRIC ACID, PARFUM, POTASSIUM SORBATE, GLYCOL DISTEARATE, SODIUM LACTATE, LINALOOL, BETAINE, TOCOPHEROL, HYDROGENATED PALM GLYCERIDES CITRATE, SODIUM HYDROXIDE
Żel jest prawie przezroczysty i jego zapach podobny do tego co miał żel pod prysznic, ale w tym przypadku ten zapach mi nie przeszkadza. Jest wprawdzie perfumowany, nie kojarzy mi się w ogóle z żurawiną, ale jakoś mnie nie drażni.
Mydło bardzo dobrze się pieni, wystarczy jedna pompka, aby dokładnie umyć dłonie. Dobrze się też spłukuje. Nie wysusza skóry. Jest OK.W dodatku Balea wychodzi na dorgę eko, bo opakowanie w 70% pochodzi z recyklingu. To mi się bardzo podoba.
Znacie ten zapach od Balea?
Dlatego wacham się z zakupem produktów Balea. Czekam a będą stacjonarnie, żebym mogła sobie obwąchać
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze już niedługo, szkoda tylko, ze na początek tylko we Wrocławiu (chyba że o czymś nie wiem)
UsuńNie kupuję produktów Balea, moja skóra za nimi nie przepada ;)
OdpowiedzUsuńMiałam żel pod prysznic z tej serii, miło wspominam. :)
OdpowiedzUsuń