piątek, 17 stycznia 2020

Maseczka kawowa od L'biotica

Cześć :) jak co piątek zapraszam na recenzję maski do twarzy. Dziś L'biotica Caramel Coffe Mask - pobudza mechanizm odnowy skóry
Efekt na skórze:

- niweluje oznaki zmęczenia

- pozostawia skórę świeżą i promienną

- stymuluje krążenie krwi, zwalcza wolne rodniki 
Ekstrakt z nasion kawy arabskiej oraz liści zielonej herbaty, posiadają właściwości przeciwstarzeniowe, antyseptyczne i oczyszczające. Jako przeciwutleniacze wychwytują wolne rodniki i neutralizują ich powstawanie. Stymulują krążenie krwi, hamując proces starzenia się skóry. 

Obecne w masce kolagen i kwas hialuronowy, uelastyczniają skórę, sprawiają, że staje się jędrna i optymalnie nawilżona. 
Na opakowaniu mamy podany sposób użycia:
Skład:
Aqua, Glycerin, PEG/PPG-17/6 Copolymer, Coffea Arabica (Coffee) Seed Extract, Panthenol, Allantoin, Camellia Sinensis Leaf Extract, Tocopheryl Acetate, Hammamelis Virginiana (Witch Hazel) Water, Illicium Verum (Anise) Fruit Extract, Dipotassium Glycyrrhizate, Hydrolyzed Collagen, Natto Gum, Sodium Hyaluronate, 1,2- Hexanediol, Xanthan Gum, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Hydroxyethylcellulose, Propylene Glycol, PEG-14M, Butylene Glycol, Erythritol, Carmel, Dextrin, Alcohol, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Hydroxyacetophenone, Parfum.
Opakowanie mamy bardzo dobrze opisane, zarówno pod względem opisu maseczki, składu czy sposobu użycia.
Po wyjęcie z opakowania moim oczom ukazała się tym razem pomarańczowo-brązowa płachta. Zapach jej nie był jakiś miły dla nosa, ale dałam radę wytrzymać ja na twarzy zalecane 20 minut i mi nawet nie przeszkadzał, ani mnie nie drażnił. Maseczka po nałożeniu na twarz bardzo dobrze się trzymała, nic z niej nie skapywało. Po zdjęciu maseczki resztkę esencji wklepałam w skórę. Esencja dość szybko się wchłonęłam do suchości i na skórze nie pozostał żaden film.
Skóra została bardzo dobrze nawilżona i odżywiona. Muszę przyznać, że moja skóra jest w bardzo dobrej kondycji i zawdzięczam to regularnemu stosowaniu maseczek, które ją nawilżają.

6 komentarzy:

  1. Bardzo chętnie wypróbuję :) Uwielbiam maseczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że stosujesz regularnie maseczki, u mnie ta część pielęgnacji kuleje, chociaż dwa razy w tym tygodniu udało mi się nałożyć maskę, ale to się rzadko zdarza :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się udało zmobilizować dzięki wpisom na blog, żeby regularnie, chociaż raz w tygodniu, zastosować maseczkę

      Usuń
  3. Bardzo fajna maseczka, dodatkowo lubie takie dobrze dopasowane :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A myślałam, że będzie ładnie pachnieć kawą...U mnie też regularne maseczkowanie to podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak myślałam, ale niestety kawy tam się nie doszukałam

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.