Origins - nawilżająca maseczka całonocna

We wtorek stała się rzecz straszna :( zobaczyłam, że w wyświetlonym poście rozjechała mi się totalnie czcionka, więc wzięłam i edytowałam post, zaznaczyłam czcionkę coś mi się nacisnęło i wszystko zniknęło, i w tym momencie post automatycznie został zapisany, a przed moimi oczami była pusta kartka :( nie pomogło cofanie i zaklinanie komputera, żadne czary nie pomogły i mój post o maseczce Origins przestał istnieć. Przepraszam, ze tak się stało. Osoby które pozostawiły swój komentarz zapraszam do ponownego przeczytania.
Bohaterem dzisiejszego postu jest Maseczka całonocna Origins Drink Up Intensive Overnight Mask to Quench Skin's Thirst 

 Maseczkę wraz z kilkoma innymi świetnymi kosmetykami dostałam w prezencie z rozdania od Marty z bloga Kosmetycznie i modnie 

Opis:

Mając wrażliwą skórę, nałóż tę ultra bogatą w składniki maseczkę nawilżającą na noc. Olejki z awokado i pestek moreli głęboko i błyskawicznie rozprowadzą po spragnionej nawilżenia skórze zgromadzone rezerwy substancji nawilżających oraz pomogą zbudować zapasy na jutro. Wodorosty z morza japońskiego pomagają naprawić barierę ochronną skóry zapobiegając odwodnieniu w przyszłości i oznakom przedwczesnego starzenia.
Skóra budzi się odprężona, odświeżona i jędrniejsza.

Jak używać ?
Stosuj dwa razy w tygodniu lub częściej w razie potrzeby

 Skład:

Water, Rosa Damascena (Rose) Flower Water, Myrtus Communis (Myrtle) Leaf Water, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Water, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Extract, Glycerin, Cetyl Alcohol, Glyceryl Polymethacrylate, Dimethicone, Peg-75, Peg-8, Glycereth-26, Sorbitan Stearate, Ribes Nigrum (Black Currant) Seed Oil, Prunus Amygdalus Amara (Bitter Almond) Kernel Oil, Cinnamomum Camphora (Camphor) Bark Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Osmanthus Fragrans Flower Extract, Rosa Damascena Extract, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Extract, Linalool, Limonene, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Cladosiphon Okamuranus Extract, Oryza Sativa (Rice) Extract, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract, Olea Europaea (Olive) Fruit Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Bran Extract, Peg-100 Stearate, Sucrose, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Wax, Panthenol, Pantethine, Cetyl Ethylhexanoate, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Butylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Phytosterols, Tocopheryl Acetate, Oryzanol, Bisabolol, Caprylyl Glycol, Potassium Hydroxide, Caffeine, Hexylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Dextrin, Carbomer, Disodium Edta, Sodium Dehydroacetate, Phenoxyethanol.

 Maseczka jest opakowana w plastikową miękką tubkę koloru zielonego, zamykaną na klik, z której bez problemu wyciskamy odpowiednią ilość maseczki. Sama maseczka jest koloru kremowego i pięknego, delikatnego zapachu moreli, chociaż też wyczuwam w niej mango. 

Kremowa konsystencja idealnie się rozprowadza po twarzy i pozostawia na niej lekki film, który ma za zadanie dostarczyć odpowiednich substancji odżywczych i nawilżenia. Maseczkę stosuję przeważnie jeden raz w tygodniu zamiast kremu na noc, ale był taki moment, że zastosowałam ją 3 czy 4 dni pod rząd - moja skóra potrzebowała wtedy porządnego nawilżenia. Rano buzia jest miękka, gładka, dobrze nawilżona i rozświetlona. 
Jestem bardzo zadowolona z tej maseczki.
Maseczka jest bardzo wydajna i w związku z tym bardzo się cieszę, że mam aż 24 miesiące na jej zużycie od pierwszego otwarcia - na pewno ją zużyję.

Znacie tą maseczkę? Jak się u Was sprawdziła. Proszę zostawiajcie komentarze, odwiedzam wszystkich komentujących.