Cześć 😁 ostatnio miałam przyjemność używać Fluff Puszysty krem pod oczy
Opis ze strony Rossmann.pl - Puszysty krem pod oczy.
Intensywnie nawilża i liftinguje okolice oczu, zmniejsza przebarwienia oraz
redukuje worki pod oczami.
Składniki aktywne:
- zielony kawior,
- olej z passiflory,
- perski jedwab - redukuje cienie pod oczami i kurze łapki
Skład (INCI): Aqua, Glycerin, Shorea Stenoptera Seed
Butter, Coco-Caprylate/Caprate, Salvia Hispanica Seed Oil, Passiflora Incarnata
Seed Oil, Propylheptyl Caprylate, Sodium Polyacrylate, Tocopheryl Acetate,
Albizia Julibrissin Bark Extract, Caulerpa Lentillifera Extract, Glycine Soja
Oil, Lauryl Glucoside, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Darutoside,
Tocopherol, Citric Acid, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol.
Opakowanie tego kremu jest takie fikuśne. Bo jak widać na zdjęciach, skoro krem jest puszysty to kojarzy nam się z chmurką. I takie opakowanie właśnie tego kremu mamy.W kartoniku znalazłam plastikowy, zakręcany słoiczek, w którym znajdowało się 13 ml kremu.
Pod nakrętką był jedynie dekielek zabezpieczający, abyśmy po odkręceniu nie włożyli palca od razu w krem.
Krem koloru białego ma bardzo fajną konsystencję, lekko zbitą, ale bez problemu można nabrać na palec z opakowania. Na skórze świetnie sią rozprowadza i pięknie nawilża skórę wokół oczu. W dodatku w trakcie stosowania tego kremu nie miałam podpuchniętych oczu, więc jest super, bo to znak, że krem dobrze działa.
Bardzo się cieszę, że miałam taki fajny krem.
Piszcie czy go znacie i jak się Wam podobał.
Ja nie miałam okazji go poznać.
OdpowiedzUsuńMiałam go i kojarzę, że miał super konsystencję! Ale była ona inna niż Twoja (u mnie na blogu możesz porównać) - dużo lżejsza, Twoja wydaje się taka mocno treściwa, nie wiem szczerze mówiąc czy by mi pasowała. Ale kojarzę, że oni zmieniali formuły, z tym, że wydawało mi się, że cięższej (Twojej) na lżejszą (moją) :D
OdpowiedzUsuńooo to jestem zdziwiona, że była zmiana. Ale u mnie ten sie sprawdza
UsuńPamiętam, że kiedyś był na niego szał :) Ja nie miałam, ale patrząc na konsystencję, mógłby się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś był na niego szał :) Ja nie miałam, ale patrząc na konsystencję, mógłby się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuń