piątek, 3 marca 2023

Maseczka z glinki białej i hydrolatu

Dobry wieczór 😁 jak się może orientujecie jestem dość wygodna i zazwyczaj korzystam z gotowych maseczek do twarzy. Ale pewnego razu skusiłam się na taki oto zestaw 😁 od Nature Queen kupiłam glinkę białą i do tego hydrolat z aloesu.
Opis ze strony Nature Queen - Hydrolat z Aloesu - Zadba o nawilżenie i ukojenie Twojej cery. Działa łagodząco i regenerująco. Wspomaga także leczenie łupieżu, przywracając odpowiednie pH skóry, a ponadto wzmacnia cebulki włosów i stymuluje ich wzrost. Cenne substancje zawarte w aloesie wnikają głęboko w skórę, odżywiają ją i pielęgnują, łagodzą stany zapalne, poprawiają ukrwienie skóry przyspieszając tym samym jej odnowę na poziomie tkanek oraz działają detoksykacyjnie.
Skład (INCI): Aloe Barbadensis Leaf Water

Opis ze strony Nature Queen - GLINKA BIAŁA - Nazywana także porcelanową albo chińską, jest najdelikatniejszą ze wszystkich rodzajów glinek kosmetycznych. Delikatnie usuwa zanieczyszczenia, nie naruszając bariery ochronnej skóry. Subtelnie rozjaśnia nadając skórze promienny blask. Maseczka z białej glinki wykazuje działanie oczyszczające, regulujące sebum. Łagodzi podrażnienia, wygładza i uelastycznia, poprawia koloryt skóry oraz dostarcza jej cennych składników mineralnych. Glinkę wystarczy połączyć z wodą i mieszać do uzyskania gęstej pasty, aby aktywować jej właściwości. Zabieg ten ma o wiele lepiej wartości odżywczych, gdy rozrobimy glinkę razem z hydrolatem.
Zgodnie z zaleceniami producenta glinkę wymieszałam z hydrolatem i nałożyłam na twarz
Maseczkę nakładałam specjalną szpatułką do maseczek. Jest to bardzo wygodne. Maseczką bardzo fajnie prezentowała się na twarzy, jak widać na poniższym zdjęciu, chociaż akurat jest to zdjęcie z instagrama i tam nałożyłam filtr 😁.
Zgodnie z zaleceniami glinkę spryskiwałam hydrolatem, żeby nie zastygła. Dlatego też bardzo się cieszę, że zakupiony hydrolat wyposażony był w spryskiwacz.
Po około 20 minutach maseczkę zmyłam myjka zmoczoną w ciepłej wodzie. Moja skóra była fajnie oczyszczona, odżywiona, nawilżona i była taka promienna.
Zdecydowanie powinna częściej korzystać z takich maseczek, a nie tylko polegać na gotowych produktach.
Zarówno to opakowanie glinki białej jak i hydrolatu wystarczyło mi na przygotowanie kilku maseczek.
Dajcie znać co sądzicie o takich maseczkach i czy wy wolicie gotowe produkty czy sami przygotowujecie sobie maseczki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.