wtorek, 7 stycznia 2020

Aloesowy sztyft pod oczy

Cześć :) w poszukiwaniu super dobrego kremu pod oczy w ostatnim czasie testuję wiele różnych produktów, ale jak na razie nie spotkałam takiego, który by spowodował, że powiem TEN i żaden inny. Dziś zapraszam na recenzję sztyftu pod oczy z Aloesem od EQUILIBRA


 Koryguje niedoskonałości skóry pod oczami, idealny do kuracji okolic oczu, na opuchliznę i podkrążone oczy. Przynosi natychmiastowy efekt odświeżenia. Specjalna kompozycja składników redukuje nadmiar płynów, zapobiega pigmentacji dolnych powiek, redukuje opuchliznę, działa liftingująco i przeciwstarzeniowo.
Wskazania: na opuchliznę i podkrążone oczy, pielęgnacja skóry wokół oczu, odpowiedni do wszystkich rodzajów skóry.
Główne składniki: 
  • aloes - wysokie stężenie czystego aloesu 40%, nawilża, chroni i koi,
  • chryzyna - zmniejsza efekt cieni pod oczami
  • hesperydyna - zapobiega i redukuje efekt opuchniętych oczu
  • algi - usuwają nadmiar płynów.
Skład (INCI):
Muszę przyznać, że pierwszy raz widzę sztyft pod oczy. Zazwyczaj miałam kremy czy żele. I jeszcze taka, dość dziwna pojemność, 5,5 ml.
Zazwyczaj kremy czy żele pod oczy mają pojemność 15 ml.
Sztyft, jak to sztyft, wiadomo jak wygląda. Jest wykręcany w kolorze zielonym i jest bezzapachowy.
 Pierwsze użycie mnie trochę rozczarowało, bo jednak sztyft jest dość gruby. Zarówno do stosowania pod okiem jak i na powiekę, wg mnie za gruby. Ale po kilku użyciach przyzwyczaiłam się do niego.
Kupując ten sztyf, wiele sobie obiecywałam po jego użyciu. Miał mnie wspomóc w walce z opuchlizną i zbierającą się wodą wokół oczu. Niestety zamiast tego strasznie podkreślał i wysuszał mi skórę pod oczami. Bruzdy zrobiły się głębsze, a skóra przesuszona do tego stopnia, że w ciągu dnia musiałam zastosować pod oczy inny krem. Szkoda, wielka szkoda, bo lubię kosmetyki z aloesem, a na tym się tak zawiodłam.
Znacie kosmetyki EQUILIBRA? Może u Was się spisują lepiej?
Czekam na Wasze komentarze.

9 komentarzy:

  1. Szkoda, że się nie sprawdził. Ja aktualnie używam żel pod oczy Aloe Vera z Biotaniqe i jestem zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę ten sztyft. Szkoda, że u Ciebie nie dał oczekiwanych efektów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że ten kosmetyk zawiódł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dla mnie,po drugie nie lubię sztyftów.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie jest wręcz odwrotnie. Uwielbiam ten sztyft, daje mi świetne ukojenie pod oczami, a do tego chyba nigdy się nie skończy, bo używam go od lipca, a wciąż mam połowę opakowania! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety ostatnio dowiedzialam sie ze aloes (skorka) jest bardzo alergenna i wysuszajaca, nawilzajacy jest jedynie mioazsz. Wiele marek mieli cale liscie dlatego u mnie aloes w kosmetykach totalnie sie nie sprawdza, warto poszukac taki tylko z miazszem z lisci aloesu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, spodziewałam się, że dużo lepiej wypadnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam i całe szczęście... ja ostatnio zadowolona jestem z działania serum z kofeiną pod oczy z The Ordinary :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę go omijać szerokim łukiem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.