Cześć 😁 kwiecień zaczął się z przytupem, bo dotarła do mnie wygrana od Ani Colovista, obecnie już Anna Pichl. Bardzo mnie cieszy ta paczuszka 😍💕. Nie dość, że mam piękny kuferek to jeszcze był po brzegi wypełniony dobrociami 😍💖.
Niektóre kosmetyki znam, bo je już miałam, np. Balsam do ciała The Ritual of Mehr czy SOL DE JANEIRO - Brazylijski krem do ciała BUM BUM BUM Linki przeniosą Was do moich recenzji tych kosmetyków.
Ponownie kupiłam kremy pod oczy Palpederm i Cerkopil, które mi zalecił lekarz okulistka, gdyż znowu mnie swędziały oczy. Niestety alergia na wiosnę się uaktywniła i to bardzo.Pod koniec kwietnia jeszcze byłam w okolicy DM, więc oczywiste to jest, że wstąpiłam na małe zakupy produktów Balea 😁. Kupiłam naprawdę nie wiele, bo moje ulubione mydło do kuchni, mydło do łazienki (bo już nie mam nic w zapasach), no i żele pod prysznic, których nie miałam 😍. Płatki pod oczy dostałam w gratisie, za kupon z gazetki 😍.
W Rossmann skusiłam się na promocje na produkty do opalania 1 + 1 i kupiłam takie maseczki Kolastyny, jeszcze ich nie maiłam.
Jeszcze malutkie zakupy z Action, bo już mi się kończą moje zapasy maseczek.
Dotarł do mnie prezent imieninowy od Turkusoowej 😍😘💗 dziękuję Ci bardzo.
I to już wszystkie moje nowości 😁 Co o tym powiecie? udało mi się prawie nic nie kupić. Mówię, prawie, bo te kremy pod oczy to jak leki.