wtorek, 17 października 2017

Polski naturalny krem na dzień

Witam :)
wraz z sierpniowym pudełeczkiem beGlossy otrzymałam krem polskiej firmy Sylveco produkującej naturalne kosmetyki. 
BIOLAVEN Krem do twarzy na dzień - to nawilżająco-ochronny krem do twarzy, który zawiera odżywczy olej z pestek winogron i witaminę E, które chronią przez wysuszaniem oraz działaniem szkodliwych czynników. Krem nadaje się pod makijaż i na okolice oczu, doskonale się rozprowadza i wchłania, przywraca skórze miękkość i elastyczność. Naturalny olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, koi i odświeża skórę, pozostawiając ją gładką, nawilżoną i zrelaksowaną



 
Skład INCI:
 Aqua, Glycine Soja Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glycerin, Urea, Xylitol, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid.
 
Krem zapakowany jest elegancko w plastikową tubkę z nakrętką oraz w kartonik, który jest zaklejony

Okazało się, że tubka po odkręceniu była zaklejona sreberkiem - super, bo wiadomo, że nikt przed nami tego nie otwierał


Tubka z nakrętką jest chyba najpopularniejszym opakowaniem kremów, nie jest to akurat najwygodniejsze opakowanie w przypadku kremu do twarzy, ale za to bardziej higieniczne.
Krem jest koloru białego i dość rzadkiej konsystencji, dzięki czemu bardzo dobrze się rozprowadza na skórze.
Zapach - no i tu jest moje ale :( - nie lubię lawendy w kosmetykach - oczywiście dowiedziałam się o tym w momencie jak otrzymałam pierwszy kosmetyk z lawendą, czyli jak otrzymałam wraz z pudełkiem beGlossy szampon. Niestety nie polubię tego zapachu. W kremie zdecydowanie czuć lawendę. Mimo to postanowiłam krem używać, bo stwierdziłam, że trzeba zobaczyć co też on może zdziałać. Na szczęście (dla mnie) zapach lawendy dość szybko się ulatniał i już mi potem nie przeszkadzał. Po pierwszym użyciu byłam bardzo rozczarowana, bo krem najzwyczajniej w świecie rolował mi się na twarzy cały dzień - nie jest to przyjemne i w dodatku mało estetyczne. Potem zaczęłam stosować naprawdę małe ilości kremu i było dużo lepiej, krem się nie rolował i o ile na policzka pozostawała w ciągu dnia lekka lepka warstwa to niestety na nosie cały czas miałam tłustą warstwę kremu, którą w końcu musiałam ścierać chusteczką. 
Krem mnie nie uczulił, ani nie spowodował żadnych podrażnień skóry. Czy przywrócił skórze miękkość i elastyczność - tego nie jestem w stanie stwierdzić, ale na pewno moja skóra jest miękka i elastyczna.

Bardzo się cieszę, że mogłam wypróbować ten polski naturalny produkt. Jego naturalny skład i pozytywny wpływ na skórę nie podlega, żadnym dyskusjom. Jeżeli lubicie zapach lawendy to mimo wszystko polecam Wam ten polski krem.


Zapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentujących, a jak zainteresowało Cię to co piszę to zapraszam do obserwowania.
Proszę nie zostawiaj linków - znajdę Cię :D
 

22 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy kremik, niestety nie miałam okazji go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam płyn micelarny, ale nie polubiłam go :(

    OdpowiedzUsuń
  3. ja także za lawendą nie przepadam eh...

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam wersję na noc tego kremu i była całkiem fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jakoś nie jestem przekonana, ja ciągle szukam idealnego kremu do cery naczynkowej, choć są i takie do których wracam

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię tę markę, miałam ten krem. Dzialanie było zadowalające, ale w przypadku mojej mieszanej twarzy był za tłusty na dzień - myślę, że u osób z cerą suchą/dojrzałą spisałby się lepiej

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam jedynie próbki tego kremu, więc ciężko mi ocenić działanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam krem do rąk i jeśli pachnie choć trochę lepiej to już na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie używam krem do rąk z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam do rąk,zaczęłam niedawno używać,choć też się bałam tej lawendy...jest u mnie o zniesienia,trochę mi winogronem zalatuje :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam tylko płyn micelarny z tej serii i był super :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Obawiam się, że zapach lawendy nie przypadłby mi do gustu! Wyjątkowo nie przepadam za tym aromatem i na twarzy byłby wyjątkowo niekomfortowy.
    Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam próbkę, dobrze się sprawdził, bo fajnie nawilża, na pewno go kiedyś kupię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię żel do twarzy tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam próbkę i bardzo mi przypadł do gustu.
    Jak wykończę kremik z Ziaja to kupię ten co polecasz;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie go zaczęłam stosować. U mnie się nie roluje, na razie jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  17. może się skuszę i wypróbuję! kochana, zostaję tu z Tobą na dłużej i serdecznie pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.