wtorek, 19 września 2017

Maseczka balea :)

Witam,
dziś przedstawiam maseczkę oczyszczającą Balea Reinigende Maske


Opis:
Maseczka przeznaczona do każdego rodzaju skóry.
Przeznaczona do gruntownego oczyszczania skóry.
Zawartość cynku powoduje, że skutecznie usuwa martwy naskórek i niweluje wady skóry.
Przeciwdziała podrażnieniu skóry.
Nawilża proteinami mleka oraz kwasem hialuronowym.
Testowana dermatologicznie.
Nie zawiera barwników i perfum.
Prosta w użyciu:
- po oczyszczeniu twarzy nanieść obficia omijając usta i oczy,
- pozostawić na 10 - 15 minut,
- zmyć ciepłą wodą,
- stosować w zależności od potrzeb 1 - 2 razy w tygodniu
Skład:
Aqua, Decyl Oleate, Kaolin, C12 - 15 Alkyl Benzoate, Alcohol Denat., Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Zinc Oxide, Coco - Glucoside, Dimethylimidazolidinone Rice Starch, Hydrogenated Vegetable Glycerides, ·Phenoxyethanol, Panthenol, Magnesium Aluminum Silicate, Xanthan Gum, Bisabolol, Whey Protein, Ethylhexylglycerin, Sodium Hyaluronate, Pantolactone, Citric Acid, CI 77891 
 Bardzo przepraszam za jakość tego zdjęcia, ale niestety obecna pora roku ma to do siebie, że trudno złapać piękną dzienną pogodę do robienia zdjęć :(
Każdej z nas od czasu do czasu przyda się odświeżenie i oczyszczenie skóry. Maseczka, którą prezentuję ma za zadanie zredukować zanieczyszczenia i usunąć martwe komórki, a zawarta glinka ma pochłonąć nadmiar tłuszczu skóry i ją zmatowić. Natomiast kwas hialuronowy i białka mleczne mają zapewnić dodatkową wilgotność.
Maseczka znajduje się w dwóch saszetkach po 8 ml, czyli mamy jej na dwa zastosowania. Po otwarciu ukazuje nam się biała, kremowa i dość rzadka substancja, która dzięki swej lekkiej konsystencji doskonale rozsmarowuje się na skórze. Jest bezzapachowa.
 

 Maseczkę nałożyłam na twarz i zgodnie z zaleceniami producenta odczekałam 15 minut, po czy zmyłam ją ciepłą wodą. 

 Maseczka po zaschnięciu nie tworzy twardej skorupy, dzięki temu bardzo łatwo się ją zmywa. Skóra potem jest zmatowiona, oczyszczona i bardziej gładka. Na pewno prezentowana maska nie wysuszyła mojej skłonnej do przesuszeń skóry twarzy, a po jej wieczornej aplikacji nie stosowałam już kremu na noc, gdyż uważałam, że jest zbędny. Jestem z niej bardzo zadowolona.

Zapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentujących, a jak zainteresowało Cię to co piszę to zapraszam do obserwowania.

16 komentarzy:

  1. Tej maseczki nie uzywalam, moją ulubioną jest dziegciowa babuszki Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś:)))Pozdrawiam serdecznie:))0

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Balea miałam nie wiele produktów, ale żadnego do pielęgnacji twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam produktów tej firmy, choć bardzo kuszą:) Maseczka ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszyscy dookoła recenzują kosmetyki Balea a ja jeszcze nic nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak nie masz możliwości zakupu stacjonarnie to polecam sklepy internetowe albo allegro

      Usuń
  6. Miałam szampon i żel pod prysznic nawet kiedyś genialny krem do twarzy, maseczki nie miałam okazji jeszcze używać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Markę lubię, ale nie miałam żadnej maseczki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam nigdy maseczek Balea ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją pierwszą maseczkę balea dostałam od koleżanki :D

      Usuń
  9. Z tej marki stosowałam tylko żele i szampony :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda na całkiem przyjemną, coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię wszelkie kosmetyki z glinkami, ale o tej maseczce słyszę pierwszy raz. A moją ulubioną maseczką jest dziegciowa Babuszki Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamierzałam się udać do sklepu po maseczki Babuszki Agafii, no ale póki co zaopatrzyłam się gdzie indziej i najpierw musze po zużywać jedne zapasy, a potem udać się po następne.

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.